Siatkówka. Nysa pełna emocji

Wzmocniony Malwiną Smarzek Developres Bella Dolina Rzeszów jest głównym kandydatem do zdobycia Pucharu Polski.


Skład turnieju finałowego jest zaskakujący. Brakuje bowiem obrońcy trofeum i mistrza Polski, Grupy Azoty Chemika Police. Został wyeliminowany w ćwierćfinale przez IŁ Capital Legionovię.

By było lepiej

Pod nieobecność najlepszej drużyny w kraju w ostatnich latach głównym faworytem jest Developres. Rzeszowianki w Nysie wystąpią wzmocnione Malwiną Smarzek. Reprezentacyjna atakująca do tej pory grała w Lokomotiwie Kaliningrad, ale po ataku Rosji na Ukrainę rozwiązała umowę i wróciła do kraju.

– Wybór Developresu, mówiąc zupełnie bez „lukrowania”, nie był jednoznaczny. Myślałam nad innymi klubami, ale rozbiłam sobie plusy i minusy. Nigdy nie będzie wiadomo, czy podejmujemy dobrą decyzję przed. Developres to zespół profesjonalny, z dobrą organizacją z najwyższymi celami – przyznała w rozmowie z klubowymi mediami Smarzek.

– Zdobycie Pucharu Polski jest naszym celem. Jestem w tym zespole, żeby pomagać, a przede wszystkim nie przeszkadzać. Pomogę na tyle, na ile będę mogła, dam swoje 100 procent. Pamiętajmy, że ten zespół radził sobie świetnie przez te osiem miesięcy beze mnie. Ja jestem tu tylko i wyłącznie po to, żeby mogło być lepiej – dodała.

W półfinale na drodze rzeszowianek stanie Grot Budowlani Łódź. Z grona finalistów to jedyna drużyna, która ma już na koncie wywalczenie Pucharu Polski. Dokonała tego dwukrotnie, w latach 2010 i 2018. Przed rokiem dotarła z kolei do finału, ale przegrała w nim z Chemikiem 1:3.

– Zespół z Rzeszowa może być w naszym zasięgu. Łatwiej w jednym meczu sprawić niespodziankę niż np. gdyby to była seria trzech spotkań w play offie. Możemy mieć duże szanse w spotkaniu półfinałowym – przekonywała Monika Fedusio, przyjmująca Budowlanych.

W bieżących rozgrywkach łodzianki dwukrotnie mierzyły się z Developresem i oba mecze przegrały, 2:3 u siebie i 0:3 na wyjeździe.

– Dobrze, że gramy z Developresem. Ma świetny sezon, ale jak chce się wygrywać Puchar Polski, trzeba takie zespoły pokonać – ocenił krótko Maciej Biernat, trener łódzkiej ekipy.

Drugi półfinał – niewiadoma

W drugim półfinale zmierzą się zespoły z Legionowa i Radomia. Trudno wskazać faworyta. Patrząc na wyniki w lidze, wyższe notowania ma Legionovia. Sezon zasadniczy zakończyła na wysokim, czwartym miejscu, z bardzo dobrym bilansem 16 zwycięstw i 4 porażek. Więcej wygranych miały tylko Developres i Chemik. Dwukrotnie też ograła Radomkę 3:0 i 3:1. Zespołu z Radomia nie można jednak lekceważyć. Ma bowiem ogromny potencjał. Katarzyna Skorupa, Natalia Murek, Katarzyna Zaroślińska-Król, Freya Aelbrecht czy Alexandra Lazić to zawodniczki o uznanej renomie, mające odpowiednie umiejętności i doświadczenie, by bić się o najwyższe laury w kraju. W Nysie poprowadzi je nowy trener, Błażej Krzyształowicz. Debiut ma już za sobą. Zaczął pracę od zwycięstwa nad #VolleyWrocław.

Dodajmy, że długo nie było pewne, w którym mieście w tym roku odbędzie się turniej finałowy. Dopiero pod koniec lutego ogłoszono, że ponownie w Nysie. Podczas konferencji prasowej burmistrz tego miasta Kordian Kolbiarz poinformował, że w tym samym miejscu panie rozegrają decydujące mecze PP także w 2023 roku.

Najlepsza drużyna w Tauron Pucharze Polski w piłce siatkowej kobiet im. Andrzeja Niemczyka (taka jest oficjalna nazwa rozgrywek) otrzyma – jak w 2021 r. – 100 tys. złotych.

PROGRAM TURNIEJU

Sobota, 26 marca

  • NYSA, 14.45: Developres Bella Dolina Rzeszów – Grot Budowalni Łódź
  • NYSA, 17.30: E.Leclerc Moya Radomka Radom – IŁ Capital Legionovia

Niedziela, 27 marca

  • NYSA, 14.45: Finał

Na zdjęciu: Rzeszowianki w tym sezonie mają już na koncie Superpuchar, teraz czas na Puchar Polski.
Fot. Adam Starszyński/Pressfocus