Siatkówka. Zamiana miejsc

Aluron CMC Warta Zawiercie i GKS Katowice wymienili się środkowymi. Do Zawiercia przyszedł Miłosz Zniszczoł, w drugą stronę powędrował Marcin Kania.


Pochodzący z Rybnika Miłosz Zniszczoł w nowym sezonie będzie jednym z najbardziej doświadczonych „Jurajskich rycerzy”. Na swoim koncie ma już 11 sezonów w PlusLidze.

– O tym transferze zadecydował plan na tę drużynę na kolejny sezon. Robi się ciekawy zespół, który będzie walczyć o najwyższe cele. To był taki magnes, który mnie tu przyciągnął. Chciałem się sprawdzić w zespole… myślę, że lepszym, niż byłem w ostatnim czasie – ocenił Zniszczoł, który w GieKSie występował od 2019 roku. Na boisku pojawiał się w 27 spotkaniach, w których zdobył 237 punktów. Skończył 170 z 270 ataków. Dołożył do tego 12 asów serwisowych. Zanotował także 55 punktowych bloków, co dało mu 7. miejsce w rankingu najlepiej blokujących zawodników PlusLigi.

– Cenię tego zawodnika ze względu na jego stabilną formę przez cały sezon. Bardzo doświadczony siatkarz i bardzo skuteczny. Jest szczególnie dobry w bloku oraz zagrywce. Mam też bardzo dobre informacje o jego profesjonalizmie i umiejętności tworzenia „dobrego ducha” w drużynie. Chciałem go w moim zespole – zapewnił Igor Kolaković, szkoleniowiec ekipy z Zawiercia.

Zniszczoła w GKS-ie zastąpi Marcin Kania, dotychczas zawodnik… Aluronu CMC Warty.



– Marcin bardzo dobrze wpisuje się w charakterystykę naszej drużyny. Jest zawodnikiem mającym doświadczenie w PlusLidze, a ponadto jest waleczny oraz ambitny i z całą pewnością będzie chciał pokazać swoją wartość w GieKSie – powiedział dyrektor siatkarskiej sekcji katowickiego klubu, Jakub Bochenek.

Kania, grając w Zawierciu, miał okazję występować dwukrotnie w finałach Pucharu Polski oraz w rozgrywkach europejskiego Pucharu CEV, a także zająć na koniec sezonu 2018/19 czwarte miejsce w ligowej klasyfikacji.


Fot. Marcin Bulanda / PressFocus