Skoki. Wiatr dotarł do Engelbergu

 

Przed tygodniem w wykonaniu polskich skoczków świetna sobota i mniej okazała niedziela w Klingenthal. W konkursie indywidualnym polscy skoczkowie nie mieli w sobie takiego błysku, jak dzień wcześniej, Piotr Żyła i Kamil Stoch weszli co prawda do najlepszej „dziesiątki”, ale zajęli w niej dwa ostatnie miejsca.

Konsekwentnie trener Michal Doleżal stawia na ten sam skład. Niezmiennie, w siódemkę Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot, Jakub Wolny, Stefan Hula i Klemens Murańka i w ten weekend w Engelbergu powalczą o kolejne punkty Pucharu Świata. Szanse zgodnie z planem są dwie, jednak póki co nie wiemy, ilu z nich zobaczymy w sobotę na belce startowej Gross – Titlis – Schanze.

Kwalifikacje w sobotę

Powoli tradycją stają się w tym sezonie problemy z pogodą. Przed tygodniem prognozy dla Klingenthal były niekorzystne i faktycznie w sobotę wiatr początkowo przeszkadzał, jednak ostatecznie udało się przeprowadzić oba konkursy. Tym razem wiatr nie oszczędził jednak Engelbergu. W piątek wiało zbyt mocno, by skoczkowie mogli powalczyć w zaplanowanych na ten dzień treningach i kwalifikacjach. Zgodnie z nowym programem odbędą się one w sobotę. Najpierw rozegrany zostanie trening, a następnie kwalifikacje. Później skoczkowie przystąpią do konkursu.

Szczęśliwe miejsce

Engelberg to miejsce, gdzie polscy skoczkowie nieraz wskakiwali na podium i potrafili zwyciężać. Zaczęło się od Adama Małysza. Sześć lat temu wygrał tam Jan Ziobro, a po nim jeszcze Kamil Stoch. Z resztą trzykrotny mistrz olimpijski stał w Szwajcarii na każdym stopniu podium, łącznie osiem razy. Ostatnio, trzeci, był przed rokiem, wyprzedzony przez drugiego Piotra Żyłę, który z kolei zajmował tę lokatę podczas obu ubiegłorocznych konkursów.

Przedświąteczny weekend w Szwajcarii to również ostatni sprawdzian przed prestiżowym Turniejem Czterech Skoczni, który rusza już za tydzień. Przed nim, 26 grudnia, polskich skoczków czekają jeszcze Mistrzostwa Polski Seniorów w Wiśle.

Aktualnym liderem Pucharu Świata jest od niedzieli Ryoyu Kobayashi. Czternaście punktów straty ma do niego Stefan Kraft, a trzecie miejsce zajmuje Daniel Andre Tande. Najwyżej z Polaków sklasyfikowany jest Kamil Stoch, który plasuje się na ósmym miejscu.