Skra Częstochowa. Ciągle szukają i podpisują

Na boisku przy Loretańskiej 20 na pewno nie zobaczymy: Damiana Nowaka, Adriana Musiała, Piotra Mastalerza, Bartosza Skowrona, Michała Kiecy, Konrada Poprawy, Pawła Kaczmarczyka oraz Łukasza Kszczuka. Włodarze klubu nie przedłużyli też kontraktów z Karolem Tomczykiem, Łukaszem Kowalczykiem, Sebastianem Siwkiem oraz Sławomirem Ogłazą. Z tej sporej grupy piłkarzy sportowy progres zaliczył z całą pewnością Damian Nowak, którego dobra postawa w napadzie „skrzaków” w poprzednich rozgrywkach zaprocentowała przenosinami do I-ligowego Radomiaka.

W ekipie Pawła Ściebury kibice ponownie oklaskiwać będą za to: Piotra Noconia, Konrada Geregę, Mariusza Holika, Krzysztofa Naporę, Oktawiana Obuchowskiego oraz Dominika Marka. Natomiast kilku innych piłkarzy, m.in. Adrian Błaszkiewicz, Kamil Zalewski, Dawid Niedbała oraz Adam Olejnikpodpisało w piątek swoje kontrakty. Pozostali dopiero ustawili się w kolejce do rozmów, bo działacze klubu z Częstochowy z wiceprezesem Piotrem Wierzbicki właśnie wrócili z urlopów.

Ściebura: Lubimy promować napastników

Skra wciąż penetruje rynek w poszukiwaniu głównie młodych graczy. Na razie przy Loretańskiej potwierdzono dwa transfery byłych futbolistów Rozwoju Katowice – napastnika Damiana Niedojada oraz pomocnika Przemysława Mońki, który piłkarską karierę rozpoczynał po sąsiedzku, w Rakowie Częstochowa. Trener Ściebura bacznie przygląda się też testowanym graczom. Zaledwie 60 min w dwóch spotkaniach sparingowych wystarczyło mu, by wpisał do swojego notesu po stronie ewentualnych zysków byłego gracza Piasta Gliwice, a ostatnio Polonii Bytom, eksreprezentanta Polski do lat 17, Macieja Boryckę. Ofensywny pomocnik co prawda czuł się znakomicie w ekipie z Bytomia, ale zawodnik szuka występów na wyższym niż trzecioligowy poziomie. Skra, by Borycka przywdział jej koszulkę, musi się teraz porozumieć z menedżerem zawodnika Kto oprócz Borycki ma szansę zasilić szeregi Skry? Mówi się o jednym z obrońców oraz napastniku. Jednak w dotychczasowych sprawdzianach przed inauguracją ligi, poza wspomnianym wychowankiem Piasta, nikt z przymierzanych zawodników niczym się nie wyróżniał.

– Jeszcze szukamy i przyglądamy się piłkarzom – tłumaczył Ściebura po potyczce kontrolnej z Radomskiem, zakończonej wynikiem remisowym 1:1. „Skrzacy” właściwie mają z głowy problem obsady bramki. Klub będzie stawiał na utalentowanego Mikołaja Biegańskiego, który już wcześniej przedłużył umowę z częstochowskim drugoligowcem. Jego konkurentem będzie Mateusz Kos, bramkarz – podobnie jak Mońka – z „rakowskim” rodowodem. W przedsezonowych test-meczach obaj spisywali się poprawnie. Szczególnie 17-letni Biegański, który powinien być numerem jeden w zespole spod Jasnej Góry.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem