Skra Częstochowa. Dla klubu, zespołu i dla siebie

Aleksander Paluszek potwierdził, że w Skrze można się pokazać.


Wprawdzie Skra już tydzień temu zapewniła sobie utrzymanie w I lidze, ale częstochowianie nie zamknęli sezonu. W dzisiejszym meczu z Puszczą Niepołomice także obiecują walkę o zwycięstwo i zapewniają, że pokażą się z najlepszej strony, bo grają dla klubu, zespołu i dla siebie. Najlepszym przykładem na to, że częstochowskiej drużynie można się pokazać jest Aleksander Paluszek.

– Na meczu ze Stomilem obserwowałem bacznie grę 21-letniego obrońcy Skry i mogę powiedzieć, że dzięki regularnej grze w I lidze bardzo się rozwinął – stwierdził selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski Maciej Stolarczyk. – Oglądałem jego mecz w kadrze u – 20 przeciwko Anglikom. Bardzo dobrze się spisał. Uważam, iż to dzięki temu, że regularnie pojawia się na boisku.

Regularna gra jest absolutnie kluczowa w jego wieku i na tym poziomie. Oglądałem jego występ w marcowym mecz w kadrze U20 przeciwko Anglikom. Bardzo dobrze się spisał i cieszę się, że utrzymuje ten poziom. To w dużej mierze dzięki temu, że regularnie pojawia się na boisku. Regularna gra na takim poziomie jest bowiem absolutnie kluczowa w jego wieku.

Reprezentacyjne cele

Na temat ewentualnego powołania stopera ze Skry do kadry na najbliższe mecze reprezentacji U21 Maciej Stolarczyk nie chciał wprawdzie mówić, ale nie musiał, bo zawodnik wypożyczony do częstochowskiej drużyny z Górnika Zabrze doskonale zdaje sobie sprawę, że wszystko zależy od niego. Dlatego do najbliższego spotkania przygotowuje się… tak samo starannie jak do poprzednich.

Na zero z tyłu

– Dwa ostatnie mecze były bardzo ciężkie – przypomina zawodnik mający za sobą 15 występów w ekstraklasie. – Pokazaliśmy w nich charakter i zagraliśmy obydwa spotkania na zero z tyłu. To też buduje atmosferę w drużynie i myślę, że schodziliśmy z boiska ze świadomością, że daliśmy z siebie wszystko.

Dawać z siebie sto procent

– Szkoda, że do bramki Stomilu nic nie wpadło, bo mieliśmy ze dwie dogodne sytuacje. Ale cel minimalny zrealizowaliśmy. Trener bardzo dobrze ułożył taktykę i wszystko dobrze funkcjonowało więc chcemy dalej iść tą drogą. Szczerze powiedziawszy to czy się utrzymaliśmy czy nie, nie ma znaczenia. Wychodzimy na murawę w każdym meczu żeby dawać z siebie sto procent i tak jak również teraz. Walczymy o to żeby zająć jak najwyższą pozycję w tabeli – kończy Aleksander Paluszek.


Na zdjęciu: Aleksander Paluszek (z prawej) w Skrze pokazuje się z jak najlepszej strony.

Fot. Tomasz Kudala/PressFocus