Skra Częstochowa. Koniec zwycięskiej serii
Skra Częstochowa bezbramkowo zremisowała z Bytovią Bytów.
Na pewno będzie to trudny mecz i punkty trzeba będzie wywalczyć nie tylko dobra grą, ale także dobrym podejściem i zaangażowaniem – prognozował przed spotkaniem trener Skry, Marek Gołębiewski, zdając sobie sprawę, że mający ugruntowaną pozycję w II lidze rywale wysoko zawieszą poprzeczkę.
Częstochowianie wrócili do rywalizacji po przymusowej przerwie (przed tygodniem odwołano ich starcie w Lublinie) i liczyli, że nie wybije ich rytmu. Ostatnio byli na fali wznoszącej, czego dowodem było 5 zwycięstw z rzędu, a owocem pozycja w strefie barażowej. Chcieli podtrzymać passę, ale – zgodnie z przewidywaniami szkoleniowca – rywale nie pozwolili im na wiele. Mało tego, więcej działo się pod bramką miejscowych, której strzegł dobrze dysponowany Mikołaj Biegański.
Młody golkiper popełnił tylko jeden błąd (koledzy z defensywy przyszli mu w sukurs), broniąc kilka strzałów, ale dwa razy mógł mówić o szczęściu. W doliczonym czasie I połowy uderzenie Jakuba Bacha sparował na poprzeczkę, a w 55 min Oskar Krzyżak główkował w słupek. W obu sytuacjach było groźnie, ale najwięcej trudu Biegańskiemu sprawił strzał Mateusza Września, bo musiał się przy nim porządnie wyciągnąć, by zatrzymać futbolówkę. – Przed meczem remis bralibyśmy w ciemno, ale po końcowym gwizdku odczuwamy niedosyt, bo mieliśmy szansę sięgnąć po pełną pulę – podsumował trener Bytovii, Kamil Socha.
Gdyby jednak w 89 min czujności nie zachował będący w równie wysokiej dyspozycji Adrian Olszewski, gratulacje za gola odbierałby Adam Mesjasz, główkujący po dośrodkowaniu z wolnego. Gol w tej sytuacji byłby jednak niesprawiedliwością…
Skra Częstochowa – Bytovia 0:0
SKRA: Biegański – Napora, Sadowski, Mesjasz, Noiszewski, Brusiło – Gołębiowski, Olejnik (13. Pietraszkiewicz), Nocoń – Wojtyra (90+3. Kwiencer), Klisiewicz (55. Warnecki). [Trener] Marek GOŁĘBIEWSKI.
BYTOVIA: Olszewski – Lizakowski (72. Urban), Bąk, Krzyżak, Dymerski, Bach (77. Kozakowski) – Moryson (77. Błaszkowski), Lech, Zawistowski, Wrzesień (69. Kieca) – Giel. Trener Kamil SOCHA.
Sędziował Sebastian Tarnowski (Wrocław).
Żółte kartki: Pietraszkiewicz, Sadowski, Napora, Nocoń – Lizakowski, Moryson, Urban.
Fot. Norbert Barczyk / PressFocus