Skra Częstochowa. Wraca temat Pyrdoła

Częstochowski I-ligowiec zagra w Płocku z Wisłą i chce dopiąć czwarty zimowy transfer.


Piłkarze Skry w piątym zimowym sparingu zmierzą się z najtrudniejszym rywalem. Dzisiaj o godzinie 13.00 w Płocku podopieczni Jakuba Dziółki zagrają z szóstym zespołem ekstraklasy.

– Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko – mówi trener częstochowian.

– Nie dość, że Wisła Płock bardzo dobrze spisywała się w rudzie jesiennej wśród najlepszych drużyn w naszym kraju to jeszcze zespół Macieja Bartoszka jest na finiszu zimowych przygotowań, bo w poniedziałek rozpocznie wiosenne granie o punkty. Dla naszych rywali będzie to więc próba generalna przed inauguracją, a dla nas jest to środek zimy. W dodatku Maciek Mas jeszcze leczy uraz, a Przemysław Sajdak nabawił się kontuzji w sobotnim sparingu ze Stalą Stalowa Wola. Również Bartłomiej Burman odpoczywa, bo odczuwa skutki zderzenia z sobotniego spotkania i czekamy aż ból w klatce piersiowej ustąpi.

Do autokaru, który o godzinie 8.30 wyjechał z Częstochowy do Płocka, wsiadło więc 20 zawodników, ale może wrócić 21. Na początku stycznia pod Jasną Górą zameldował się bowiem Piotr Pyrdoł, z którym włodarze Skry prowadzili rozmowy dotyczące kontraktu. Piłkarz, który jest związany z Wisłą Płock umową do końca tego sezonu, a jesienią grał na wypożyczeniu w Stomilu Olsztyn, uzgodnił swoje warunki pobytu w Częstochowie. Jeżeli przejdzie pomyślnie przez badania medyczne to zakończy treningi w rezerwach płockiej drużyny i dołączy do zespołu Jakuba Dziółki. Dzisiaj powinno się wyjaśnić czy 22-letni pomocnik, mający za sobą 27 występów w ekstraklasie, będzie grał wiosną w Skrze.


Fot. Adam Starszynski / PressFocus