Skra Częstochowa. Zagrają bez reprezentanta

Mateusz Magdziarz po wyleczeniu kontuzji chce wrócić do gry i wywalczyć miejsce w Skrze.


Choć Skra Częstochowa nie grała meczu w weekendowej serii spotkań I ligi, bo spotkanie z Sandecją zostało przełożone na 13 października, to nie znaczy, że w drużynie Jakuba Dziółki nic się nie działo. Po pierwsze beniaminek, który w 5 spotkaniach rozgrywanych na wyjazdach zdobył 4 punkty, wzbogacił się o nowego zawodnika.

– Pochodzę z Kłobukowic, niedaleko Mstowa – mówi 18-letni Mateusz Magdziarz, który 28 sierpnia podpisał dwuletni kontrakt z częstochowskim klubem.

– Jako orlik i żak grałem w Orkanie Rzerzęczyce i Warcie Mstów, a od 2015 roku przez trzy lata byłem w Akademii Rakowa Częstochowa. Grałem w reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej i zadebiutowałem w reprezentacji Polski U15 w meczu z Macedonią w Skopje. Trzy lata temu przeszedłem do Akademii Wisły Kraków i grałem w Centralnej Lidze Juniorów. W krakowskim klubie była pełna suplementacja, odnowa. Jeździliśmy na treningi busem do Myślenic, gdzie trenuje też pierwszy zespół „Białej gwiazdy”. Plany przejścia do Skry pojawiły się już w czasie okienka zimowego. Miałem być wypożyczony, ale do tego nie doszło. Miałem jeszcze propozycję z GKS-u Katowice, ale uznałem, że wolę być bliżej domu. Skra gra w tej samej lidze, co katowiczanie. Jest tu dużo chłopaków z regionu i to mnie przekonało. Tym bardziej, że jestem teraz po półrocznej przerwie spowodowanej zabiegiem po kontuzji łąkotki. Do gry jestem już jednak gotowy, ale zdaję sobie sprawę, że będę potrzebował trochę czasu, aby wrócić do pełni formy i złapać meczowy rytm. Na pewno liczę na pierwszoligowe występy, ale wszystko na spokojnie, cierpliwie.

Sobotnia nominacja

Przyjście kolejnego młodzieżowca, grającego nominalnie na skrzydle, zbiegło się z wyjazdem Oskara Krzyżaka, który został dodatkowo powołany do kadry U21, przygotowującej się do spotkań Elite League 2 września w Łomży z Włochami i 7 września z Portugalią w Lizbonie.

– O nominacji dowiedziałem się w sobotę – wyjaśnia stoper Skry.



– Akurat mieliśmy wolny dzień od treningów, ale oczywiście od razu zgłosiłem swoją gotowość. Jest to dla mnie spore wyróżnienie i przede wszystkim kolejne wyzwanie. Grałem już w reprezentacji U16. Byłem w kadrach U17, U19 i U20 więc teraz poprzeczka poszła o kolejny „centymetr” w górę i jadę zaprezentować się jak najlepiej.

Staną do walki

Wyjazd podstawowego obrońcy, który grając w częstochowskim zespole od początku sezonu od pierwszej do ostatniej minuty wpadł w oko trenerowi Mariuszowi Stępińskiemu, mógłby być pretekstem do przełożenia najbliższego meczu Skry. Sztab szkoleniowy beniaminka I ligi postanowił jednak nie wnioskować o zmianę terminu spotkania z Zagłębiem Sosnowiec i w sobotę o 12.40 na Stadionie Ludowym podopieczni Jakuba Dziółki staną do walki o punkty.


Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus