Skra zgaszona

Katowiczanie bliżej zakończenia sezonu na 11. pozycji. W pierwszym meczu pokonali we własnej hali osłabioną PGE Skrę Bełchatów, tracąc tylko jednego seta.


To oznacza, że w rewanżu od sukcesu dzielą ich tylko dwa sety. Spotkanie, choć stawka nie była zbyt wysoka, dostarczyło sporo emocji. Siatkarze poważnie podeszli do rywalizacji i gra była wyrównana. W kluczowych momentach gospodarze byli bardziej zdeterminowani i mieli w swoich szeregach Jakuba Szymańskiego oraz Damiana Domagałę, którzy kończyli prawie wszystkie ataki, w tym te najważniejsze.


Mecz o 11. miejsce (mecz i rewanż)

GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów 3:1 (26:24, 25:21, 22:25, 25:21)

KATOWICE: Seganow (2), Quiroga (7), Hain (5), Domagała (25), Adamczyk (8), Szymański (23), Mariański (libero) oraz Mielczarek. Trener Grzegorz SŁABY.

BEŁCHATÓW: Łomacz, Vasina (13), Gunia (5), Musiał (21), Kooy (14), Janus (8), Gruszczyński (libero) oraz Rybicki, Mitić (2). Trener Andrea GARDINI.

Sędziowali: Marcin Herbik i Tomasz Janik (obaj Warszawa). Widzów 315.

Przebieg meczu

I: 10:9, 14:15, 18:20, 26:24.

II: 8:10, 15:13, 20:17, 25:21.

III: 8:10, 13:15, 18:20, 22:25.

IV: 10:7, 15:11, 20:17, 25:21.

Bohater – Damian DOMAGAŁA.

Rewanż 18 kwietnia w Bełchatowie


Fot. Tomasz Kudala/PressFocus