Skuteczność stuprocentowa

Selekcjoner reprezentacji Polski jest specem od eliminacji. Awansował z drużynami narodowymi na sześć wielkich turniejów. Przegrał tylko 4 z 57 meczów.


Fernando Santos, selekcjoner reprezentacji Polski, rozpoczyna dziś swą siódmą kampanię kwalifikacyjną do wielkiego turnieju z rzędu – z trzecią kolejną drużyną narodową. Jak na razie Portugalczyk wywiązywał się ze swoich zadań bez błędu. Dwa razy wprowadził na najważniejsze imprezy reprezentację Grecji, a czterokrotnie dokonał tej sztuki z Portugalią. Bilans ma wręcz rewelacyjny. Prowadził zespoły w 57 meczach (22 razy Greków i 35 razy Portugalczyków) i doznał tylko 4 porażek (1 z Grecją i 3 z Portugalią). Wygrał 44 mecze, a 9 spotkań zremisował. Drużyny przez niego prowadzone strzeliły 117, a straciły zaledwie 32 gole. Średnia zdobytych punktów, to 2,41 na jedno spotkanie. Jeżeli z biało-czerwonymi Santos podtrzyma taką skuteczność, to nie ma najmniejszych wątpliwości, że Polacy pojadą na Euro 2024. Najpewniej z pierwszego miejsca w grupie.

Wskoczył za Bento

Swoje pierwsze eliminacje Santos zaczął… trochę niepewnie, bo od remisów z Gruzją i Chorwacją. Finalnie jednak na drodze do Euro 2012 Grecja nie przegrała ani jednego spotkania. Awansowała na turniej bezpośrednio, z pierwszego miejsca, i to faworyzowani Chorwaci musieli użerać się w barażach. Jedynej eliminacyjnej porażki w roli trenera Greków, Portugalczyk doznał w kwalifikacjach do mundialu w Brazylii. I – jak się później okazało – był to mecz, który zdecydował o bezpośrednim awansie. W Zenicy lepsza okazała się Bośnia i Hercegowina, która wygrała 3:1. Co ciekawe, nigdy wcześniej ani później, zespół Santosa – czyli zarówno Grecja, jak i Portugalia – nie stracił w spotkaniu eliminacyjnym więcej niż 2 gole.

Przepustki do Brazylii, Grecy zdobyli w barażach, w których odprawili Rumunów. Po mundialu Santos zakończył pracę z tym zespołem i przez pewien czas pozostawał bez zatrudnienia. Reprezentacja Portugalii fatalnie jednak zaczęła eliminacje do Euro 2016 – bo od sensacyjnej, domowej porażki z Albanią. Po tym meczu zwolniono Paulo Bento. Tego samego, który był rozważany przez Cezarego Kuleszę w kontekście zatrudnienia na stanowisku reprezentacji Polski. Santos został zatrudniony i postanowiono przed nim jasny cel: awans na mistrzostwa Europy. Zadanie wykonał perfekcyjnie. Portugalia wygrała wszystkie 7 spotkań do końca eliminacji i bez problemu wygrała grupę.

Miał trochę szczęścia

Eliminacje do mundialu w Rosji nasz nowy selekcjoner rozpoczął od porażki ze Szwajcarią 0:2. To właśnie z Helwetami Portugalia toczyła zażarty bój o awans. Oba zespoły wygrały następnie wszystkie spotkania i o wszystkim decydował mecz rewanżowy w Lizbonie, w ostatniej kolejce eliminacji. Portugalczycy potrzebowali jakiegokolwiek zwycięstwa, mieli bowiem lepszy bilans bramek, a to właśnie on decydował przy równej liczbie punktów. Wygrali 2:0, a Szwajcarzy trafili do baraży.

Drugie miejsce w grupie eliminacji Euro 2020 dało Portugalczykom bezpośredni awans. Zespół Santosa ustąpił miejsca Ukrainie, której pokonać nie zdołał (remis i porażka), ale awans został wywalczony bardzo pewnie, choć przypieczętowany w ostatnim meczu. Inaczej było dwa lata później w kwalifikacjach katarskiego mundialu. Portugalscy kibice przeżyli szok w ostatnim meczu przeciwko Serbii w Lizbonie. Do awansu wystarczał drużynie Santosa remis, ale gol w 90 minucie dał bezpośrednią promocję rywalom. W barażach Portugalia miała szczęście. Znalazła się na tej samej ścieżce, co mistrzowie Europy, Włosi. Italia jednak w półfinale baraży sensacyjnie przegrała z Macedonią Północną i Portugalia, pokonując tego rywala, a wcześniej Serbię, dostała się na mundial.

Fernando Santos w eliminacjach wielkich turniejów

GRECJA

  • El. ME 2012 1 m. w grupie 7-3-0 14:5
  • El. MŚ 2014 2 m. w grupie 9-2-1 16:6 – awans po barażach

PORTUGALIA

  • El. ME 2016 1 m. w grupie 7-0-0 11:5
  • El. MŚ 2018 1 m. w grupie 9-0-1 32:4
  • El. ME 2020 2 m. w grupie 5-2-1 22:6
  • El. MŚ 2022 2 m. w grupie 7-2-1 22:7 – awans po barażach



Na zdjęciu: Fernando Santos zawsze wprowadzał swoje zespoły na wielkie turnieje. Jego bilans eliminacyjny jest imponujący.
Fot. Adam Starszynski / PressFocus