Kroplówka dla Śląska

Przegrywając we Wrocławiu „Nafciarze” z Płocka założyli sobie pętlę na szyję. Piłkarzom Śląska nadzieją na utrzymanie prolongowało tylko zwycięstwo z wyprzedzającą ich o pięć punktów Wisłą Płock – i to zrobili.


Podopieczni trenera Jacka Magiery wykonali postawione przed nimi zadanie. Teraz z nadzieją czekają na kolejny mecz na własnym boisku z Miedzią Legnica. Natomiast zespół prowadzony przez Pavola Stano bardzo sobie skomplikował sytuację w ligowej tabeli. „Nafciarze” w rundzie wiosennej są najsłabszym zespołem (obok Lechii Gdańsk) w ekstraklasie. W 15. potyczkach zdobyli zaledwie 9 punktów! Po rundzie jesiennej byli pewni utrzymania w elicie. Jednak w sobotę założyli sobie pętlę na szyję. Na finiszu dźwignię może uruchomić Raków lub Cracovia…


Czytaj więcej o Śląsku Wrocław:


Od pierwszego gwizdka sędziego Bartosza Frankowskiego wrocławianie grali wysokim pressingiem, ale ich przewaga optyczna (do przerwy posiadanie piłki 66:34 %) nie przynosiła wymiernych efektów. Mało tego, w 30 minucie Śląska stracił gola! Po dośrodkowaniu Dominika Furmana z rzutu wolnego w polu karnym gospodarzy powstało zamieszanie, piłka odbiła się od słupka i trafiła do Bartosza Śpiączki, który umieścił ją w bramce. Nie zrażeni takim obrotem sprawy podopieczni Jacka Magiery stosunkowo szybko doprowadzili do wyrównania. Erik Exposito z lewej strony boiska podał na 20 metr do Nahuela Leivy, a ten kropnął w samo „okienko”, nie dając żadnych szans na skuteczną interwencję Krzysztofowi Kamińskiemu.

W 55 minucie gospodarze przeprowadzili zabójczą kontrę. Przechwycili piłkę pod własnym polem karnym, potem było dośrodkowanie z prawej flanki na tzw. długi słupek, Exposito zgrał piłkę głową na 5. metr, gdzie był John Yeboah i nie miał litości dla rywali. Kropkę nad „i” postawił Dennis Jastrzembski (kolejna asysta Exposito), który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Wisły. Sędziowie jeszcze posiłkowali się pomocą VAR-u, ale okazało się, że wszystko było zgodne z przepisami.


Śląsk Wrocław – Wisła Płock 3:1 (1:1)

0:1 – Śpiączka, 30 min (bez asysty), 1:1 – Leiva, 36 min (asysta Exposito), 2:1 – Yeboah, 55 min (asysta Exposito), 3:1 – Jastrzembski, 90+5 min (asysta Exposito).

ŚLĄSK: Szromnik – Konczkowski, Bejger, Gretarsson, Janasik (46. Garcia) – Samiec-Talar (67. Jastrzembski), Rzuchowski, Schwarz, Leiva (81. Łyszczarz) – Yeboah (90+3. Szwedzik), Exposito. Trener Jacek MAGIERA.

WISŁA: Kamiński – Szymański (85. Haszek), Rzeźniczak, Kapuadi – Pawlak (73. Szulek), Furman (65. Sekulski), Lesniak, Tomasik – Szwoch – Kocyła (73. Kolar), Śpiączka (65. Warchoł). Trener Pavol STANO.

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 10963. Czas gry: 98 min (46+52). Żółte kartki: Yeboah (56. faul), Rzuchowski (59. faul), Samiec-Talar (62. faul), Leiva (78. faul) – Rzeźniczak (61. faul), Szymański (79. faul); czerwona kartka: Rzeźniczak (68. druga żółta).


Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.