Śląsk Wrocław. Klamka zapadła

Działacze Śląska Wrocław nie przystali na wygórowane żądania finansowe hiszpańskiego stopera, Israela Puerto.


Sezon 2020/2021 dobiega końca. Wrocławski Śląsk walczy jeszcze o czwarte miejsce, gwarantujące występy w europejskich pucharach, lecz szanse podopiecznych trenera Jacka Magiery na realizację tego celu są – powiedzmy sobie szczerze – iluzoryczne. Drużyna ze stolicy Dolnego Śląska musi wygrać u siebie ze Stalą Mielec oraz liczyć na potknięcia dwóch konkurentów – Piasta Gliwice i Lechii Gdańsk.

Znacznie ciekawsze od ostatniej kolejki ligowej wydają się przymiarki transferowe, bo wkrótce ruch w interesie rozpocznie się na dobre. Przed kilkoma dniami sygnalizowaliśmy, że ze Śląskiem pożegna się hiszpański stoper Israel Puerto Pineda, którego żądania finansowe przekraczają możliwości wrocławskiego klubu i… granice zdrowego rozsądku. Puerto nie jest zawodnikiem bezcennym dla trenera Magiery, poza tym obniżył loty w stosunku do poprzedniego sezonu.

Wychowanek Sevilli w lutym bieżącego roku zagrał w trzech potyczkach ligowych – ze Stalą Mielec (0:0), Piastem Gliwice (0:2) i Wisłą Kraków (1:1), a potem zmogła go kontuzja, z powodu której pauzował przez miesiąc. Klub z Oporowskiej przystąpił do negocjacji z zawodnikiem na temat nowego kontraktu, bo stało się jasne, że nie zostanie on automatycznie przedłużony, gdyż Hiszpan „nie wyrobi” potrzebnych minut. Puerto był jednak uparty jak pewne zwierzę, więc nie udało się z nim osiągnąć porozumienia.

W tym tygodniu dyrektor sportowy Śląska Dariusz Sztylka rozwiał wszelkie wątpliwości na temat ewentualnego angażu Hiszpana. Gdyby piłkarz wypełnił limit minut spędzonych na boisku, kontrakt zostałby automatycznie przedłużony. – Oczekiwania finansowe Puerto i reprezentującej go agencji menedżerskiej są poza naszym zasięgiem – przyznał Sztylka.

– Rozbieżności finansowe są tak duże, że nie widzę możliwości, byśmy mogli się porozumieć. Gdyby wypełnił limit minut, umowa zostałaby automatycznie przedłużona, co z kolei wiązało się z gwarantowaną podwyżką. On jednak chciałby zarabiać zdecydowanie więcej niż określały to nasze wcześniejsze ustalenia dotyczące nowego kontraktu.

Sztab szkoleniowy wrocławian nie ma czego żałować, bo przecież w odwodzie pozostaje kilku środkowych obrońców, między innymi młodzi wiekiem Konrad Poprawa, czy Łukasz Bejger. Poza tym Hiszpanowi zbyt często zdarzały się błędy dużego kalibru. Ma na sumieniu wszystkie trzy bramki stracone w pojedynku z Podbeskidziem Bielsko-Biała (4:3), nie popisał się również w ostatnim meczu przeciwko Warcie Poznań (3:2), gdy po wrzucie piłki z autu Jana Grzesika stał jak słup soli, pozwalając Maikowi Nawrockiemu oddanie strzału głową, po którym zespół trenera Piotra Tworka objął prowadzenie.

Puerto pojawił się na Oporowskiej latem 2019 roku, przenosząc się do naszej ekstraklasy z hiszpańskiego RC Recreativo de Huelva. W pierwszym sezonie Hiszpan, który 15 czerwca skończy 28 lat, w pierwszym sezonie wystąpił w 32. meczach w ekstraklasie, strzelając w nich dwa gole. Udało mu się wpisać na listę zdobywców bramek w potyczkach z Lechem Poznań (2:2) i Pogonią Szczecin (2:2). W bieżących rozgrywkach pojawił się na boisku 16 razy, zdobywając jednego gola w spotkaniu z Wartą Poznań (2:1). Bilans nie jest zatem wstrząsający – 48 meczów, tylko trzy gole i 11 żółtych kartek.


Czytaj jeszcze: Pięta achillesowa

W spotkaniu rozegranym w grodzisku Wielkopolskim z Wartą, w składzie Śląska zabrakło Konrada Poprawy. Niespełna 23-letni środkowy obrońca odpokutował już karę za czerwoną kartkę z meczu z Rakowem Częstochowa, nie zmogła go też kontuzja. Taką decyzję podjął trener Jacek Magiera mając na uwadze fakt, że zawodnik rozważał ofertę, złożoną mu przez warszawską Legię.

Szkoleniowiec chciał mieć w składzie wyłącznie piłkarzy z „czystą głową”, stąd absencja wychowanka GKS-u Ksawerów. Piłkarz postanowił kontynuować karierę w Śląsku, więc zapewne „Magic” uwzględni go przy ustalaniu składu w niedzielnym meczu ze Stalą Mielec.

Inny stoper wrocławian, Łukasz Bejger, został powołany przez selekcjonera Macieja Stolarczyka na zgrupowanie selekcyjne reprezentacji Polski U-21 w Warce. Obrońca Śląska znalazł się wśród 27. powołanych zawodników. Reprezentacja Polski U-21 będzie przebywała w Warce w dniach 17-20 maja.


Na zdjęciu: Israela Puerto w przyszłym sezonie nie zobaczymy w koszulce Śląska.

Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus