Śląsk Wrocław. Makowski „na wylocie”

Piłkarze Śląska Wrocław na styczniowe zgrupowanie do Turcji wylecą razem z innymi zespołami ekstraklasy.


Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że trener Śląska Wrocław Jacek Magiera straci Rafała Makowskiego. Wychowanek warszawskiej Legii przeniesie się na zasadach transferu definitywnego do węgierskiego Kisvarda FC. Zespół ten plasuje się tuż za liderem węgierskiej OTP Bank Ligi, Ferencvarosem Budapeszt.

25-letni Rafał Makowski we Wrocławiu pojawił się w sierpniu 2020 roku, kiedy wygasł jego kontrakt z Radomiakiem. W poprzednim sezonie rozegrał tylko 11 meczów w ekstraklasie, a wpływ na to miała min. kontuzja kolana odniesiona w spotkaniu przeciwko Piastowi Gliwice (0:2). Poza tym ten środkowy pomocnik nie należał do ulubieńców trenera Vitezslava Laviczki.

Przez jakiś czas Makowski występował w drugoligowych rezerwach Śląska, prowadzonych przez Piotra Jawnego i Marcina Dymkowskiego (5 meczów, 1 gol). Jego notowania poszły w górę z chwilą pojawienia się w klubie Jacka Magiery. Wystąpił w pięciu kolejnych meczach, a opuścił tylko dwa ostatnie potyczki ligowe. Nieźle wypadł w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy, w których rozegrał 6 meczów i spędził na boisku 410 minut.

W bieżącym sezonie w ekstraklasie zagrał w 13 meczach, w których strzelił jednego gola (z Pogonią Szczecin), oprócz tego miał dwie asysty. Przebywał na boisku 557 minut.

W przyszłą sobotę, 15 stycznia, wrocławianie wylecą samolotem czarterowym na zgrupowanie do tureckiej Antalyi. W podróżny będą im towarzyszyli piłkarze trzech innych klubów ekstraklasy – Wisły Kraków, Radomiaka i Górnika Zabrze. Przyjęte rozwiązanie w takim kształcie jest nowością w PKO Ekstraklasie. Na boisku te zespoły ostro rywalizują o ligowe punkty i miejsce w tabeli, ale poza zieloną murawą mogą – jak widać – współpracować. – Jako kluby ekstraklasy rywalizujemy, ale jednocześnie współpracujemy ze sobą na wielu płaszczyznach powiedział prezes Śląska, Piotr Waśniewski.

– Cieszy nas, że wspólna podróż na obóz przygotowawczy jest kolejną z nich. Rozwiązanie przyjazne dla środowiska naturalnego, a jednocześnie mniej obciążające klubowe budżety, to dowód na to, że sytuacje win-win są możliwe nawet pomiędzy rywalami w ligowej tabeli.

Wrocławianie w największym stopniu odpowiadają za organizację wspólnej podróży.

Na zdjęciu: Rafał Makowski w tym sezonie już nie założy koszulki Śląska Wrocław.

Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus