Śląsk Wrocław. Pechowy obrońca

Przerwa na mecze reprezentacji – nie tylko Polski – była pechowa dla obrońcy wrocławskiego Śląska, Łukasza Brozia. Prawie 34-letni piłkarz podczas jednego z treningów odniósł poważną kontuzję prawego kolana. Przeprowadzone później szczegółowe badania wykazały, że doszło do zerwania więzadeł krzyżowych, co oznacza, że Broź będzie musiał poddać się operacji. Dzisiaj (środa, 27 listopada) pochodzący z Giżycka piłkarz przejdzie zabieg artroskopii kolana. W przypadku takiej kontuzji przerwa w grze może potrwać kilka miesięcy, więc nie wykluczone, że Łukasza Brozia już w tym sezonie nie zobaczymy na boisku.

– Łukasz jest bardzo ważnym punktem naszego zespołu i jako drużyna chcemy przekazać mu teraz jak największe wsparcie – powiedział szkoleniowiec Śląska, Vitezslav Laviczka.

Po 16. kolejkach wrocławianie plasują się na trzecim miejscu w tabeli. Po chwilowym kryzysie, w czterech ostatnich kolejkach podopieczni trenera Laviczki zdobyli komplet punktów, pokonując kolejno Arkę Gdynia (2:1), Wisłę Płock (3:1), ŁKS Łódź (1:0) i Wisłę Kraków (2:1). Przy tej okazji warto zwrócić uwagę, że w rundzie jesiennej żadnej drużynie nie udało się jeszcze zdobyć wrocławskiej twierdzy. W ośmiu potyczkach na swoim stadionie Śląsk odniósł pięć zwycięstw i trzykrotnie dzielił się punktami z rywalami. Bilans bramkowy: 17:11.

Teraz przed drużyną z Wrocławia pojedynki z naprawdę wymagającymi przeciwnikami – Piastem Gliwice, Legią Warszawa, Lechem Poznań i Cracovią. W pierwszej rundzie zespół Vitezslava Laviczki zdobył z tymi przeciwnikami aż 10 punktów, remisując bezbramkowo na Łazienkowskiej, w pozostałych potyczkach odniósł zwycięstwa.

– Wiemy, że to będą trudne mecze – powiedział bramkarz wrocławskiej jedenastki, Matusz Putnocky, który w bieżących rozgrywkach czterokrotnie zachował czyste konto (ani razu na własnym stadionie!).

– Takie były z tymi rywalami na początku sezonu. Wtedy jednak była większa niepewność, jak wejdziemy w sezon. Teraz sytuacja jest zupełnie inna. Mamy sporo punktów, więc nie mamy się czego bać. Graliśmy z nimi dobrze, zdobywaliśmy punkty i to samo chcemy powtórzyć teraz.
Przed kilkoma dniami rozeszła się pogłoska, że zimą z wrocławskiego zespołu odejdzie napastnik, Erik Exposito. 23-letni Hiszpan (poprzednio występował w Las Palmas Atletico) do Śląska trafił w czerwcu bieżącego roku roku i związał się z wrocławskim klubem trzyletnim kontraktem. Podobno zainteresowane jego transferem są dwa kluby – jeden z ligi greckiej, drugi ze słowackiej. Czy jednak trener Vitezslav Laviczka będzie skłonny pozbyć się swojego czołowego snajpera? Exposito zdobył wprawdzie na razie tylko pięć bramek (hat-trick z Zagłębiem Lubin, po jednym golu z Piastem Gliwice i Arką Gdynia), ale tyle samo zdobył tylko Robert Pich. Oferta może być kusząca, bo Śląsk pozyskał Hiszpana za darmo, z kolei 400-500 tysięcy euro piechotą nie chodzi.

Na zdjęciu: Obrońca Śląska Łukasz Broź (z prawej) w tym sezonie może już nie pojawić się na boisku.