Śląsk Wrocław. „Rozchwytywany” pomocnik?

Na zgrupowanie do Antalyi trener Śląska Wrocław Vitezslav Laviczka zabrał 26 piłkarzy.


W środę, 13 stycznia, o godzinie 12.30 piłkarze Śląska wyruszyli na zgrupowanie do tureckiej Antalyi, gdzie będą przebywali do 25 stycznia. Do autokaru, który pojechał do Berlina, wsiadło 26 zawodników. Ze stolicy Niemiec wrocławianie odlecą nad Morze Śródziemne.

Trener Vitezslav Laviczka zdecydował, że kredyt zaufania mają u niego: bramkarze: Matusz Putnocky, Dariusz Szczerbal, Michał Szromnik; obrońcy: Piotr Celeban, Guillermo Cotugno, Patryk Janasik, Mariusz Pawelec, Israel Puerto, Dino Sztiglec, Mark Tamss, Olivier Wypart; pomocnicy: Szymon Lewkot, Rafał Makowski, Krzysztof Mączyński, Lubambo Musonda, Maciej Pałaszewski, Bartłomiej Pawłowski, Robert Pich, Mateusz Praszelik, Mathieu Scalet, Waldemar Sobota, Marcin Szpakowski, Marcel Zylla oraz napastnicy: Erik Exposito, Fabian Piasecki i Piotr Samiec-Talar.

W ostatnich dniach przed wyjazdem na Turecką Rivierę piłkarze Śląska nie mieli zajęć w swojej bazie treningowej przy ulicy Oporowskiej, lecz korzystali z boisk Ślęzy Wrocław na Kłokoczycach.

Na zgrupowanie do Antalyi pojechał niespełna 21-letni pomocnik Mateusz Praszelik, o którego zaczyna się – na razie nieoficjalnie – „upominać” klub zagraniczny. Wychowanek Odry Centrum Wodzisław Śląski podpisał kontrakt we Wrocławiu 7 lipca ubiegłego roku, umowa wiąże go z wrocławskim klubem do 30 czerwca 2024 roku.

W rundzie jesiennej bieżącego sezonu strzelił jednego gola (w meczu z Jagiellonią Białystok 1:0) oraz miał pięć asyst. Według nieoficjalnych „przecieków” utalentowanym pomocnikiem Śląska zainteresowała się belgijski Club Brugge, które zawodnikiem był w przeszłości grający obecnie w Śląsku Waldemar Sobota. Branżowy portal transfermarkt.de wycenił Praszelika na 200 tysięcy euro, ale to było 15 stycznia ubiegłego roku, gdy zawodnik grał jeszcze w Legii Warszawa.

Nie da się ukryć, że we Wrocławiu wreszcie rozwinął skrzydła i jest ważnym ogniwem w zespole trenera Vitezslava Laviczki. Informacja o przeprowadzce Praszelika do Brugge pojawiła się w niderlandzkojęzycznym portalu „Voetbal primeur”. Podobno nie jest to jedyny klub, zainteresowany pozyskaniem polskiego piłkarza. Być może więcej światła zostanie rzucone na tę kwestię po powrocie Śląska ze zgrupowania w Antalyi.

W ubiegłym roku Śląsk Wrocław zrobił znakomity interes, sprzedając Przemysława Płachetę do Norwich City. Anglicy zapłacili wówczas za wychowanka Pelikana Łowicz trzy miliony euro, podczas gdy wrocławianie kupili go z Podbeskidzia Bielsko-Biała za jedyne 150 tysięcy euro. W przypadku Praszelika skórka może więc być warta wyprawki. Wszystko zależy od ceny…

Jak wspominaliśmy wcześniej, trener Śląska Vitezslav Laviczka wśród priorytetów transferowych wskazał na konieczność pozyskania środkowego obrońcy. Według nieoficjalnych przecieków, wrocławianie złożyli Manchesterowi United ofertę pozyskania 19-letniego Łukasza Bejgera, Urodzony w Poznaniu stoper jesienią rozegrał pięć (na 11 możliwych) meczów w Premier League 2, zaliczając jedną asystę.

Propozycje jest analizowana przez „Czerwone diabły” z Old Trafford, ale jeżeli oba kluby dobiją targu, Bejger będzie musiał walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce. Niewykluczone, że najpierw musiałby terminować w zespole rezerw, które grają w drugiej lidze.

Niezależnie od rozwoju sytuacji z obrońcą Manchesteru United, otwartą sprawą pozostaje angaż niespełna 33-letniego stopera Rakowa Częstochowa, Macieja Wilusza, który z powodu kontuzji nie poleciał z drużyną na zgrupowanie do Turcji.


Na zdjęciu: Po udanej rundzie jesiennej pomocnik Śląska Wrocław Mateusz Praszelik „ma wzięcie”.

Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus