Śląsk zwycięski. Marcin Robak w klubie „100”!

W pierwszym kwadransie poniedziałkowego spotkania kibice zgromadzeni na wrocławskim stadionie obejrzeli dużo walki w środku pola. Pierwszą składną akcję przeprowadzili goście. Po zagraniu na wolne pole Sławomira Peszki, Filip Mladenovic zdołał dośrodkować w pole karne, jednak akcję przerwał obrońca Śląska Piotr Celeban. Chwilę potem od utraty gola Lechię uratowała poprzeczka. Po szybkiej wymianie piłek pięknym strzałem na bramkę Dusana Kuciaka popisał się Robert Pich.

W 24. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Śląska, po tym jak piłkę ręką w polu karnym zagrał Flavio Paixao. „Jedenastkę” na gola zamienił Marcin Robak, dla którego było to setny gol zdobyty w ekstraklasie. Sześć minut później drugą bramkę dla gospodarzy zdobył Jakub Kosecki, który otrzymał prostopadłe podanie od Picha.

Później przed szansą pokonania bramkarza gości stanął Mateusz Cholewiak, którego spektakularny rajd tuż przed polem karnym Lechii przewał Ariel Borysiuk. Drużyna z Gdańska ruszyła do ataku, który zakończył się sukcesem w 37. minucie. Gola zdobył Peszko, któremu asystował Paixao.

W końcówce pierwszej połowy gdańszczanie mogli wyrównać. Lukas Haraslin, po podaniu Paixao, z kilku metrów trafił w boczną siatkę bramki Jakuba Słowika. Niewykorzystane sytuację się mszczą i kropkę nad „i” postawili w pierwszej odsłonie spotkania piłkarze Śląska. Kosecki po spektakularnym rajdzie uderzył zza pola karnego i umieścił piłkę w siatce Kuciaka.

W pierwszych minutach drugiej połowy bliski szczęścia był Pich, którego potężne uderzenie z pierwszej piłki trafiło w słupek. Lechia starała się atakować, jednak to Śląsk miał więcej sytuacji, które mogły zakończyć się zmianą wyniku. W 66. min Kosecki wyłożył w polu karnym piłkę Pichowi, a ten nie trafił z bliskiej odległości.

W kolejnych minutach kilka składnych akcji przeprowadzili gdańszczanie, ale zabrakło w nich dokładności, by zmienić wynik. W ostatnich minutach meczu gola mógł zdobyć dla gości Paixao, który uderzył piłkę głową. Ten strzał wybronił jednak, popisując się fenomenalną paradą, bramkarz Śląska.

Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk 3:1 (3:1)

1:0 Marcin Robak (26–karny), 2:0 Jakub Kosecki (30), 2:1 Sławomir Peszko (37), 3:1 Jakub Kosecki (45).

Śląsk Wrocław: Jakub Słowik – Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Igors Tarasovs, Mateusz Cholewiak – Jakub Kosecki (87. Mateusz Lewandowski), Augusto, Michał Chrapek (81. Kamil Vacek), Tim Rieder (74. Dragoljub Srnic), Robert Pich – Marcin Robak.

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak – Paweł Stolarski, Michał Nalepa, Ariel Borysiuk, Filip Mladenovic (86. Adam Chrzanowski) – Simeon Sławczew, Daniel Łukasik (68. Milos Krasic), Patryk Lipski, Lukas Haraslin (55. Joao Oliveira), Sławomir Peszko – Flavio Paixao.

Kartki: Tim Rieder, Robert Pich, Michał Chrapek, Jakub Kosecki – Patryk Lipski, Paweł Stolarski, Joao Oliveira, Sławomir Peszko.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 14 314.

Czy wiesz, że…

Marcin Robak dołączył do „Klubu 100”, do którego należą piłkarze mający w dorobku co najmniej 100 bramek w ekstraklasie. Napastnik Śląska Wrocław zaliczył setne trafienie z rzutu karnego w 26. minucie meczu z Lechią Gdańsk, wygranego przez gospodarzy 3:1.

35-letni Robak jest 31. członkiem elitarnego klubu i jednym z dwóch aktywnych wciąż graczy, obok Pawła Brożka z Wisły Kraków.

Liderem rankingu pozostaje Ernest Pohl – 186 bramek. Drugie miejsce zajmuje Lucjan Brychczy – 182, a trzecie Tomasz Frankowski – 168.