Śmierć kliniczna ośrodka w Rybniku-Kamieniu

Przed laty ośrodek w Rybniku-Kamieniu odkrył Trener Tysiąclecia, Kazimierz Górski. To prowadzona przez niego reprezentacja Polski na początku lat 70-tych ubiegłego wieku przyjeżdżała tutaj przygotowywać się do ważnych meczów eliminacyjnych mistrzostw świata, czy Europy i przed samym mundialem w Niemczech.

Potem ośrodek w Kamieniu chętnie odwiedzał kolejny selekcjoner, Antoni Piechniczek. Biało-czerwoni gościli tutaj dziewięć razy, między innymi przed zwycięskimi meczami na Stadionie Śląskim w Chorzowie z Anglią (2:0), Walią (3:0), Holandią (4:1), czy NRD (1:0). Bilans tych odwiedzin był znakomity: 7 zwycięstw, dwa remisy.

Dom spokojnej starości dla Włochów

Teraz wszystko wskazuje na to, że dni Kamienia jako ośrodka przygotowawczego dla drużyn piłkarskich są policzone. Władze miejskie są mianowicie skłonne wydzierżawić Hotel „Olimpia” w Kamieniu inwestorowi, który zamierza przekształcić go w dom spokojnej starości.

Wiceprezydent Rybnika Piotr Masłowski potwierdził, że jest plan stworzenia takiego miejsca, ale dla włoskich seniorów. W tym celu radni podjęli uchwałę o wydłużeniu okresu dzierżawy działki, na której stoi hotel, przez miejską spółkę „Hossa” z trzech do dziesięciu lat. Wszystko po to, by Hossa mogła wynająć hotel inwestorowi, który jest zainteresowany przekształceniem obiektu w dom spokojnej starości. To posunięcie miałoby spowodować, że nieruchomość przestanie przynosić straty.

Przynosi straty

Według wyliczeń władz miejskich Rybnika, hotel „Olimpia” co roku przynosi straty. W 2017 roku było to 55 tysięcy złotych, a rok wcześniej aż 321 tysięcy zł. Ostatni zysk zanotowano przed sześcioma laty, tzn. w 2013 roku, lecz wtedy miasto zwolniło „Hossę” z podatków i nie naliczało amortyzacji. Obłożenie hotelu też nie stoi na wysokim poziomie. W 2017 roku sięgało ono 38 %, rok wcześniej 37 %, a w 2015 roku – 41 %.

Włoski inwestor chciałby wydzierżawić ten obiekt za około 200 tysięcy złotych rocznie i jest zainteresowany działalnością na dłużej. Nie wszystkim radnym spodobał się pomysł władz miasta, niektórzy uważają, że powinny one w pierwszej kolejności znaleźć inwestora zainteresowanego działalnością hotelowo-gastronomiczną. Wspomniany już inwestor z Włoch dom spokojnej starości

ma już na Węgrzech, teraz jest zainteresowany południową Polską. W tej sprawie rozmawiał z władzami Raciborza i Rybnika, ale druga lokalizacja bardziej mu odpowiada ze względu na bliski dojazd do lotniska w Pyrzowicach.

Znikome zainteresowanie

Władze miasta nie chcą rzeczonej działki sprzedać, tylko ją wydzierżawić. Dlaczego? Ponieważ z punktu widzenia miasta dzierżawa jest lepszym rozwiązaniem, generuje stały przychód, a nie jednorazowy zysk z pozbycia się obiektu. Miasto wystawiło hotel „Olimpia” nawet na targach, ale zainteresowanie było minimalne. Żadna z dziesięciu sieci hotelowych nie wyraziła zainteresowania obiektem. Potencjalny inwestor z Włoch jest zainteresowany przejęciem obecnego personelu w hotelu, poza obsługą baru. Warunek jest jeden, pracownicy muszą biegle posługiwać się językiem włoskim. Do spotkania z władzami Rybnika ma dojść już w marcu tego roku.

W tej chwili w ośrodku w Kamieniu na zgrupowaniu przebywają piłkarze pierwszoligowego GKS-u Jastrzębie. Zajmują 16  z 55 pokoi hotelowych. W czwartek w „Olimpii” ma zamieszkać jedna z drużyn młodzieżowych chorzowskiego Ruchu. Jastrzębianie natomiast wyjadą z Kamienia w niedzielę po obiedzie.

Jeżeli plan władz Rybnika przekształcenia hotelu „Olimpia” w dom spokojnej starości zostanie wcielony w życie, będzie to de facto śmierć ośrodka piłkarskiego. Poza ROW-em Rybnik i niżej notowanymi zespołami z tego miasta, inne zespoły nie będą korzystały z tutejszych boisk, hali gimnastycznej, siłowni. Bez zaplecza hotelowego nie ma żadnych szans, by zajrzały tu ekipy z pobliskich Wodzisławia Śląskiego i Jastrzębia Zdroju.

 

Na zdjęciu: Za kilka miesięcy tymi drzwiami będą wchodzili nie piłkarze, lecz wyłącznie ludzie w podeszłym wieku.