Sobolewski zachwycony

Szymon Marciniak poprowadzi sobotnie spotkanie Arki z Wisłą. „Biała gwiazda” nie wygrała w Gdyni od 12 lat.


W czasie zwycięskiego meczu z Resovią trener krakowskiego zespołu został ukarany przez sędziego Marcina Kochanka żółtą kartką. Radosław Sobolewski przyznał, że zasłużył na karę. Miał pretensje o faule graczy gości na Luisie Fernandezie, którzy zatrzymywali Hiszpana wbrew przepisom. W sobotę pierwszoligowe zawody poprowadzi Szymon Marciniak, który w grudniu sędziował finał mistrzostw świata w Katarze.

– Bardzo mnie cieszy, że rozjemcą będzie tak wybitna postać, obecnie najlepszy sędzia na świecie. To będzie zaszczyt spędzić z nim 90 minut – mówi szkoleniowiec. Arbiter z Płocka gwizdał już w jednym meczu tego sezonu I ligi, gdy w 11. kolejce Biała Gwiazda podejmowała Ruch Chorzów, i spisał się bez zarzutu.

Trudny mecz

– Przez cały tydzień uczulałem piłkarzy, że muszą być gotowi pod względem mentalnym. Pracowaliśmy długo nad tym, byto nie było naszą wymówką. Chcemy się postawić Arce na jej stadionie – zapowiada Sobolewski. Arka, podobnie jak Wisła, zaczęła piłkarską wiosnę od zdobycia kompletu punktów, ale równie dobrze mogła przegrać w Sosnowcu z Zagłębiem. Gospodarze objęli prowadzenie i mieli kilka „setek”. Gościom wystarczyło dobre dziesięć minut gry, w czasie których zdobyli dwie bramki, i świetna postawa Daniela Kajzera między słupkami.

„Wiślacy” jadą do Gdyni z nastawieniem, że czeka ich bardzo trudne spotkanie. Sobolewski zwraca uwagę, że rywale swoimi wypowiedziami podgrzewają atmosferę. Trzeba też przypomnieć, że jesienią przy Reymonta (1:0 dla Wisły nie brakowało kontrowersji, a „Arkowcy” mieli pretensje do sędziego Jarosława Przybyła.

– Pan arbiter zrobił swoje. To skandal, w jaki sposób sędziował to spotkanie. Wiele sytuacji interpretował na naszą niekorzyść. To są mecze o awans do ekstraklasy i taki poziom sędziowania jest skandaliczny – grzmiał Ryszard Tarasiewicz, ówczesny opiekun Arki.

12 lat czekania

W wyjściowym składzie krakowian kibice zobaczą Igora Sapałę, który zastąpi kontuzjowanego Vullneta Bashę. Sobolewski cieszy się, że Wisła pozyskała zawodnika, bo były gracz Rakowa ma spore umiejętności. 27-latek dość długo nie grał, dlatego musi jeszcze popracować nad przygotowaniem fizycznym, by pokazać wszystkie atuty. Trener Wisły potwierdził też, że uraz kolana Kamila Brody jest poważny i klub szuka bramkarza.

– Cały czas pracujemy, rozglądamy się za graczami, którzy mogliby nas wzmocnić w następnych oknach transferowych. Na decyzje odnośnie nowego bramkarza musimy jeszcze poczekać – tłumaczy „Sobol”.

13-krotny mistrz Polski po raz ostatni wygrał w Gdyni 25 lutego 2011 roku. Mecz rozgrywany w przenikliwym zimnie rozstrzygnął Patryk Małecki. Sobolewski, ówczesny kapitan drużyny pauzował wtedy za kartki. Po tym zwycięstwie wiślacy jeszcze pięć razy zaglądali na obiekt niebiesko-żółtych w ramach rozgrywek ekstraklasy. Zaliczyli aż cztery wysokie porażki (0:3, 1:3, 1:4, 1:3) i bezbramkowy remis.


Na zdjęciu: Sędzia Szymon Marciniak prowadził już jeden mecz Wisły w I lidze.
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus