Solidność po serbsku

Środkowy obrońca z Serbii podczas zimowych przygotowań miał problemy z kolanem. W trakcie obozu w Hiszpanii 26-latek leczył się i dochodził do siebie pod okiem fizjoterapeutów. Z tego powodu nie mógł normalnie trenować z drużyną i grać w sparingach. Gdy ostatecznie wyleczył uraz, musiał nadrobić zaległości treningowe. W ostatnich tygodniach Sedlar zapewniał, że jest już gotowy do gry, a szansę otrzymał w minioną sobotę.

Serb stworzył duet środkowych obrońców z Jakubem Czerwińskim i po spotkaniu nie powinien mieć do siebie większych pretensji. Gliwiczanie zagrali na zero z tyłu, choć Pogoń stworzyła sobie kilka groźnych sytuacji. Kilku innych udało się uniknąć dzięki dobrej postawie Sedlara. Defensor Piasta miał 80 procent udanych podań i wygrał 70 procent pojedynków z piłkarzami Pogoni. Zaliczył także dwa udane odbiory piłki.

Aleks może mieć do siebie największe pretensje o postawę… w ofensywie. Serbski piłkarz mógł zdobyć bramkę w pierwszej połowie, gdy Konstantin Vassiljev dobrze dośrodkował z rzutu wolnego, a piłki najpierw nie sięgnął Karol Angielski, a potem właśnie on. Tak czy owak sztab szkoleniowy akurat jeśli chodzi o środek defensywy ma względny spokój, bo w poprzednich meczach przyzwoicie spisywał się Słoweniec Urosz Korun. Gliwiczanie mogą i muszą wręcz skupić się na poprawie gry ofensywnej, ale to już zupełnie inna i mniej przyjemna bajka…