Spacer po Ankarze

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla w czwartym, tym razem wyjazdowym występie w Lidze Mistrzów wręcz zdeklasowali Halkbank Ankara i jest niemal już pewne, że zobaczymy ich w ćwierćfinale tych prestiżowych rozgrywek. Mają na swoim koncie komplet zwycięstw i w następnej kolejce podejmują Zenit Kazań.

Pełna komcentracja

Ekipa z Jastrzębia w niedzielnym meczu PlusLigi przegrała w Warszawie 0:3 i może niektórym fanom zasiała ziarenko niepokoju przed rewanżem w Ankarze. Nic z tego! Klubowi działacze zadbali o wszystkie szczegóły, bowiem drużyna w stolicy Turcji zameldowała się już poniedziałek i miała czas na regenerację oraz trening w hali akademickiego centrum sportowego. Halbank, zespół wielce utytułowany, lata świetności ma już za sobą i w tym sezonie prezentuje się przeciętnie i rodzimej lidze okupuje dalekie miejsce.

Głównym zadaniem siatkarzy JW było utrzymanie koncentracji od początku do końca. Z zadania wywiązali się wręcz znakomicie, bowiem wynik mecz ani przez chwilę nie był zagrożony. Lukas Kampa, kapitan i rozgrywający zespołu, znakomicie dyrygował swoimi kolegami i wykorzystywał wszystkie ich atuty. Dzielnie mu sekundował Christian Fromm, który regularnie punktował ze skrzydła, ale również zdobywał punkty z pola serwisowego oraz blokiem.

Zgrana kapela

Zespół z Jastrzębia jawił się jako dobra, zgrana kapela, która nie miała słabych punktów. Tomasz Fornal i Jakub Popiwczak precyzyjnie przyjmowali oraz dobrze bronili. Na dodatek ten pierwszy również udanie punktował. Swoją robotę wykonali środkowi, choć Jurij Gładyr w III secie został zastąpiony przez Michała Szalachę. Tylko Dawid Konarski powoli się rozkręcał, ale zrobił co do niego należało. Trener Slobodan Kovać w ostatniej odsłonie dokonał roszad w składzie, ale nie miały one żadnego wpływu na końcowy wynik.

Tylko w II odsłonie trwała wyrównana gra do stanu 11:11. A potem po raz kolejny uwidoczniła się wysoka przewaga jastrzębian. Gospodarze zdobyli zaledwie 51 pkt., a mecz trwał zaledwie 72 minuty.

Siatkarze JW po dobrze wykonanej pracy nie wracają do domu, lecz po wylądowaniu w Warszawie udają się w podróż do Suwałk, gdzie czeka ich kolejny mecz PlusLigi. Dopiero po nim trener Kovać obiecał zawodnikom dwa dni wolnego. Oj, odpoczynek się przyda po takim maratonie siatkarskim oraz podróżach. (sow)

Halkbank Ankara – Jastrzębski Węgiel 0:3 (18:25, 18:25, 15:25)

ANKARA: Seganow, Bahow (8), Capinnoglu (5), Gunes (5), Bayram (2), Kantarcioglu (7), Done (libero) oraz Yeslibbudak (libero), Cam (8), Ergun, Gokgoz (2). Trener Taner ATIK.

JASTRZĘBIE: Kampa (4), Fromm (17), Vigrass (5), Konarski (11), Fornal (11), Gładyr (4), Popiwczak (libero) oraz Iglesias, Bucki (2), Szalacha (2), Depowski (2). Trener Slobodan KOVAĆ.

Sędziowali: Eldar Zulfugarow (Azerbejdżan) i Stefano Cesare (Włochy). Widzów 1100.

Przebieg meczu

I: 7:10, 9:15, 14:20, 18:25.

II: 7:10, 13:15, 15:20, 18:25.

III: 5:10, 8:15, 10:20,15:25.

Bohater – Christian FROMM.

Na zdjęciu: Christian Fromm w każdym elemencie spisywał się bez zarzutu i drużyna z Jastrzębia pewnie zdobył komplet punktów w Ankarze.