Spore zmiany w Gwarku. Pączko już zrezygnował

Zespół Krzysztofa Górecko w letnim okresie przygotowawczym ma już za sobą mecz testowy dla zawodników kandydujących do III-ligowej drużyny (5:3 ze Śląskiem Świętochłowice) oraz dwa sparingi (2:1 z GKS Katowice i 2:2 z Unią Dąbrowa Górnicza). W składzie tarnogórzan pojawiło się w tych spotkaniach niemal 40 zawodników, ale na próżno szukać wśród nich Sebastiana Pączko. Ze „starej kadry” zaprezentowali się: bramkarze Rosół i Wiśniewski oraz z pola: Dyląg, Dzido, Cholerzyński, Śliwa, Fonfara, Pach, Jarka, Cymerys, Juraszczyk, Górka, Timochina, Curyło, Konieczny i Korzus.

Natomiast 25-letni napastnik, który w minionym sezonie w 33 występach zdobył 10 bramek dla zespołu trenera Górecko, poinformował szkoleniowca, że… rezygnuje z gry! – Sebastian zadzwonił i powiedział, że chce się ze mną spotkać – mówi Krzysztof Górecko. – Zaproponowałem, żeby przyjechał do klubu, byśmy mogli porozmawiać przed treningiem, ale wolał przyjechać do mnie. Umówiliśmy się i usłyszałem, że motor napędowy akcji ofensywnych naszego zespołu ma zamiar zrezygnować z gry. Wybrał pracę zawodową, która największej aktywności wymaga w godzinach popołudniowych, a właśnie wtedy mamy treningi. Wszystko wskazuje więc na to, że Pączko nie będzie z nami. To jest ubytek, którego się nie spodziewałem, ale takie już jest życie trenera, że czasem  musi szukać zastępcy podstawowego ogniwa zespołu. Jesteśmy na etapie takich poszukiwań i formujemy zespół, dla którego celem będzie w nowym sezonie zajęcie lepszego miejsca niż w tym, który niedawno się zakończył. A wracając jeszcze do ubytku Sebastiana Pączko, dodam tylko, że awans do III ligi zdobyliśmy bez niego…

Machina transferowa w Gwarku kręci się, ale na razie trener Górecko nie chce mówić o nazwiskach. – Wolę mówić o liczbach – dodaje szkoleniowiec Gwarka. – Mam w tej chwili 16 zawodników, a w kadrze docelowo powinny być 23-24 nazwiska. Liczę, że dołączy do nas 4 młodzieżowców i 4 zawodników doświadczonych, wśród których może być jeden piłkarz z bogatym dorobkiem ekstraklasowym i jeden, który zaliczył debiut w ekstraklasie.