„Sport” wybrał jedenastkę 33. kolejki ekstraklasy!

Za nami 33. kolejka rozgrywek ekstraklasy sezonu 2019/2020. Zobacz, jacy piłkarze – według redakcji „Sportu” – zasłużyli swoją grą na wyróżnienie.



Mateusz LIS – nota 7. Wisła Kraków (bramkarz)
Zachować czyste konto w Zabrzu? Ta sztuka udała się wcześniej tylko Matuszowi Putnockiemu ze Śląska Wrocław. We wrześniu. W sobotę piłki z siatki przy Roosevelta nie musiał wyciągać golkiper Wisły, który w ostatnim tygodniu wskoczył między słupki za Michala Buchalika i gola jeszcze nie puścił.

Kamil PIĄTKOWSKI – nota 8. Raków Częstochowa (obrońca)
Choć do Rakowa można było mieć zastrzeżenia za dwie bramki, jakie dał sobie wbić zakopanej w strefie spadkowej Arce, to defensorzy wnieśli wartość dodaną do ataku. Piątkowski strzelił gola i zanotował jezcze asystę przytrafieniu Kamila Kościelnego.

Kamil KOŚCIELNY – nota 7. Raków Częstochowa (obrońca)
Jak wyżej. Bramka na 3:1 w pieczętującym utrzymanie Rakowa meczu z Arką. Nota byłaby jeszcze wyższa, gdyby nie zakończył swego występu z żółtą kartką.

Jakub CZERWIŃSKI – nota 7. Piast Gliwice (obrońca)
Czołowa postać sobotniego hitu przy Łazienkowskiej. Dyrygował defensywą Piasta, który nie dał się Legii nawet w dziesiątkę i wywiózł ze stolicy punkt – cenny w kontekście walki o podium.

Mikkel KIRKESKOV – nota 7. Piast Gliwice (obrońca)
Jak zwykle nie zszedł poniżej określonego poziomu. Jeśli mecz w Warszawie miał definitywnie utwierdzić Legię w przekonaniu, że warto powalczyć o jego transfer, to chyba aż takiego szału nie było, ale… Czy rudowłosy Duńczyk w polskiej lidze musi jeszcze cokolwiek udowadniać?

Jakub KAMIŃSKI – nota 7. Lech Poznań (pomocnik)
W niedzielę we Wrocławiu skrzydłowego Lecha nie potrafili zatrzymać ani rywale, ani… woda, lejąca się z nieba na murawę. Wypracował pierwszego gola (autorstwa Gytkjaera) i rzut karny, po którym padł drugi. W oryginalny sposób, bo strzałem przewrotką, zablokowanym ręką przez Ismaela Puerto.

Petr SCHWARZ – nota 8. Raków Częstochowa (pomocnik)
Czech to już czołowa postać ekstraklasy. Zmierza w stronę double-double, czyli dwucyfrowej liczby goli i asyst. W piątek – 1+1, czyli gol w spotkaniu Rakowa z gdynianami i asysta przy bramce Kamila Piątkowskiego.

Rafał BOGUSKI – nota 8. Wisła Kraków (pomocnik)
Gdyby nie uraz Jakuba Błaszczykowskiego, być może nie pojawiłby się na placu gry w Zabrzu – a już na pewno nie w I połowie. To był „Boguś” w najlepszym wydaniu. Na deser – piękna asysta przy złotym golu Alona Turgemana. Może to jeszcze za wcześnie, by zamieniał ekstraklasę na grę w Wieczystej, o czym coraz głośniej przebąkuje się w Krakowie?

Jose ZE GOMES – nota 7. Lechia Gdańsk (pomocnik)
Dobry występ Portugalczyka w Białymstoku, dorzucił cegiełkę do kolejnej wygranej Lechii. To jego podanie wykończył na początku II połowy Łukasz Zwoliński, doprowadzając do wyrównania.

Alon TURGEMAN – nota 7. Wisła Kraków (napastnik)
Wykończył centrę Rafała Boguskiego, zapewniając Wiśle bezcenne zwycięstwo z Górnikiem. Był to drugi gol autorstwa Izraelczyka w ekstraklasie – a pierwszy od chwili odniesienia kontuzji. Turgeman to jakość. W formie – ścisła czołówka napastników ekstraklasy.

Łukasz ZWOLIŃSKI – nota 8. Lechia Gdańsk (napastnik)
Po wznowieniu rozgrywek imponuje. Nieważne, czy zaczyna w wyjściowym składzie, czy też trener Piotr Stokowiec wprowadza go na boisko dopiero z ławki. „Zwolak” ciągnie Lechię. W niedzielę w Białymstoku – dwie bramki na wagę wygranej. Odkąd zimą wrócił z Chorwacji do Polski, w 9 występach strzelił 7 goli. To jest wynik!


JEDENASTKA „SPORTU”

Lis
Piątkowski, Kościelny, Czerwiński, Kirkeskov
Kamiński, Schwarz, Boguski, Ze Gomes
Zwoliński, Turgeman


Na zdjęciu: Petr Schwarz z prawej) to mocny punkt ekipy Rakowa Częstochowa.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus