„Sport” wybrał jedenastkę sezonu zasadniczego ekstraklasy!
DUSZAN KUCIAK – Lechia Gdańsk (bramkarz)
Najbardziej wartościowy piłkarz sezonu zasadniczego. Słowak osiągnął życiową formę, o czym świadczy kilkanaście zachowanych czystych kont. To głównie dzięki niemu Lechia straciła tylko 25 goli (i jako jedyna w lidze nie dała sobie wbić 30 bramek).
MARTIN KONCZKOWSKI – Piast Gliwice (obrońca)
Trener Waldemar Fornalik doskonale wiedział, jak ulepszyć tego solidnego wcześniej defensora. Gracz Piasta jest teraz bardziej wszechstronny, równie dobrze prezentuje się w drugiej linii i świetnie wypada w ofensywie. Istny połykacz przestrzeni.
ARTUR JĘDRZEJCZYK – Legia Warszawa (obrońca)
Był brakującym ogniwem w Legii podczas nieudanych kwalifikacji europejskich pucharów. Pauzował z powodów pozasportowych, a gdy wrócił do zespołu – poukładał grę linii obronnej mistrzów Polski na satysfakcjonującym poziomie.
MICHAŁ NALEPA – Lechia Gdańsk (obrońca)
28 ligowych występów od 1 do ostatniej minuty, do tego 5 w pełnym wymiarze w Pucharze Polski – to statystyki ostoi najlepszej linii defensywnej sezonu zasadniczego. A do tego 4 gole (3+1)! Czego można chcieć więcej od stopera?
FILIP MLADENOVIĆ – Lechia Gdańsk (obrońca)
Mistrz dośrodkowania lewą nogą. Bez znaczenia, czy dogrywa w pełnym biegu, czy ze stojącej piłki, Serb w każdej sytuacji jest w stanie podać do partnera z wielką precyzją. Idealnie dobrany, choć daleki od ideału jako defensor, do taktyki Lechii.
JAKUB BŁASZCZYKOWSKI – Wisła Kraków (pomocnik)
Gdyby Lotto Ekstraklasa nie doświadczyła powrotu Kuby, miejsce w wyjściowej jedenastce sezonu zasadniczego miałby zagwarantowane Joel Valencia z Piasta. Wiślak, który był w 2019 zjawiskiem w naszej lidze, mimo rozegrania zaledwie 8 meczów ma porównywalne do Ekwadorczyka liczby. Zatem – w zasadzie nie dał wyboru.
KAMIL DRYGAS – Pogoń Szczecin (pomocnik)
Defensywny pomocnik kojarzony jest przede wszystkim z wykonywaniem niewdzięcznej roboty na boisku. Tymczasem lider Portowców potrafił z tej pozycji ciągnąć zespół. I mieć ogromny wpływ na styl drużyny, na pewnym etapie sezonu – zanim Pogoń złapała drugą zadyszkę – najbardziej dojrzały w całej ligowej stawce.
JANUSZ GOL – Cracovia (pomocnik)
Z opóźnieniem wszedł w sezon, wówczas gdy Cracovia odgrywała rolę czerwonej latarni w Lotto Ekstraklasie. Po nadrobieniu motorycznych zaległości filar Pasów – i ojciec chrzestny ich awansu do ścisłej czołówki – prezentuje w wieku 34 lat jakość nieosiągalną dla niektórych obecnych reprezentantów kraju.
BARTŁOMIEJ PAWŁOWSKI – Zagłębie Lubin (pomocnik)
Nieprzypadkowo znalazł się w kręgu zainteresowań Legii i Lecha. Ma za sobą sezon zasadniczy, podczas którego niesamowicie dojrzał. Do ciągu na bramkę i rzadko pod naszą szerokością spotykanego dryblingu dołożył skuteczność i odpowiedzialność za wyniki zespołu. Kandydat do kadry.
IGOR ANGULO – Górnik Zabrze (napastnik)
Doświadczony Hiszpan ma na koncie dokładnie połowę goli wbitych przez Górnika w sezonie zasadniczym. Nic dziwnego, że zabrzańscy partnerzy chętnie na niego pracują. Lider klasyfikacji strzelców Lotto Ekstraklasy ma nadal rezerwy, powinien grać na wyższym procencie skuteczności.
FLAVIO PAIXAO – Lechia Gdańsk (napastnik)
Ustrzelił jedną trzecią całego dorobku Lechii. Potrafi się zastawić w polu karnym jak nikt inny w polskiej lidze, ale jeszcze większym wyróżnikiem Portugalczyka jest gra głową. Zadziwiająco dobrze znosi rotacje stosowane przez trenera Piotra Stokowca.
ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH
e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ