Sprawiedliwości stało się zadość

– Wszystko skończyło się dobrze. Mamy trzy punkty więcej – tak decyzję Najwyższej Komisji Odwoławczej, która wczoraj przyznała Górnikowi punkty za feralny mecz z gliwiczanami, skomentował Stanisław Oślizło, legenda jedenastki z Zabrza, a obecnie doradca zarządu 14-krotnego mistrza Polski.

Skandaliczna decyzja

Mecz Piast – Górnik, rozegrany 3 marca na stadionie przy ulicy Okrzei, został przerwany, a następnie zakończony przez sędziego Daniela Stefańskiego w 81 minucie, przy prowadzeniu gospodarzy 1:0. Powodem były burdy na trybunach, zniszczenie stadionowego ogrodzenia i wtargnięcie kilku szalikowców Piasta na murawę. Wszystko skończyło się interwencją policji.

Zaraz po feralnych derbach zebrała się Komisja Ligi, która ukarała walkowerem Piasta, ale jednocześnie zdecydowała o odjęciu trzech punktów Górnikowi. Jak tłumaczył przewodniczący Komisji Ligi Zbigniew Mrowiec, kara o docelowym odjęciu trzech punktów zabrzanom miała mieć skutek prewencyjny, a chodziło o palenie flag Piasta przez szalikowców Górnika.

Na tej decyzji suchej nitki nie zostawili sportowi prawnicy oraz działacze, z prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem na czele. – To była skandaliczna decyzja i do dzisiaj nie wiem, jak ją komentować. Nikt jej nie poparł, włącznie z byłym prezesem związku panem Michałem Listkiewiczem, który też skrytykował takie rozwiązanie. Jak będę miał okazję, to powiem panu przewodniczącemu Komisji Ligi kilka zdań, co o tym myślę – mówi bez ogródek Stanisław Oślizło.

Mocne argumenty

Górnik miał mocne argumenty na swoją korzyść. Choć klub nie upublicznił swojego stanowiska, to wiadomo, że powoływał się na oficjalny raport meczowy, z którego wynikało, że najpierw miejscowi szalikowcy zaczęli demolować stadionowy płot, a potem zaczęło się palenie flag. Dodatkowo w Zabrzu znaleziono kilka przykładów z tego sezonu, gdzie kibole jednego klubu palili flagi drugiego, a obywało się wtedy bez jakichkolwiek konsekwencji, jak choćby w meczu Legia – Sandecja, gdzie szalikowcy z Warszawy puścili z dymem transparent gości.- Cieszymy się z takiego rozwiązania, bo było to jedyne sprawiedliwe wyjście – podkreśla Oślizło.

Decyzja NKO uratowała sytuację. W przypadku innego rozstrzygnięcia Górnik, wzorem Ruchu Chorzów, z pewnością odwołałby się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOL, a to w końcówce sezonu zasadniczego i przed fazą play-off mogłoby kompletnie zdezorganizować rozgrywki. Nie byłoby bowiem wiadomo, ile punktów faktycznie na koncie mają „górnicy”.

 

Aktualna tabela ekstraklasy

1. Jagiellonia 28 54 44:32
2. Legia (m) 28 51 40:30
3. Lech 28 49 43:21
4. Górnik (b) 28 46 53:41
5. Wisła P. 28 43 38:34
6. Wisła K. 28 43 40:33
7. Korona 28 41 42:36
8. Zagłębie 28 39 36:31
9. Cracovia 28 38 38:36
10. Arka (p) 28 37 35:28
11. Śląsk 28 30 32:44
12. Piast 28 29 27:36
13. Pogoń 28 28 31:42
14. Lechia 28 27 35:48
15. Bruk-Bet 28 25 29:51
16. Sandecja (b) 28 23 24:44