Stadion dla GieKSy. Najpierw wielkie karczowanie

Pierwsze efekty prac rozpoczynających budowę nowego stadionu w Katowicach są już widoczne gołym okiem.


Czemu nas tu podglądacie? – zagadują nas robotnicy, gdy wyposażeni w aparat przechadzamy się po katowickiej ulicy Upadowej, czyli tam, gdzie stanie kompleks sportowy ze stadionem i halą. Przedstawiamy się i odpowiadamy z uśmiechem, że to tak medialna inwestycja, iż do mniej lub bardziej przypadkowych gapiów będą musieli się przyzwyczaić. – Dobra, bo już myśleliśmy, że jacyś ekolodzy… – słyszymy.

To spostrzeżenie nie jest przypadkowe – od wbicia symbolicznej pierwszej łopaty, którego dokonał prezydent Marcin Krupa, minęło 1,5 miesiąca (działo się to 14 października), ale teren budowy już znacząco się zmienił. Przed tablicą obwieszczającą, że „tu powstaje nowy stadion miejski”, znajduje się wysoka na kilka metrów sterta drzew. Działka po obu stronach jezdni została wykarczowana.

Tak prezydent Krupa odpowiadał 1,5 miesiąca temu na pytania dotyczące ekologów: – Trzeba zapytać, co robili, gdy wysypywano tu – a stoimy na hałdzie! – odpady pogórnicze, pohutnicze. Jakoś wtedy nie słyszałem ich głosu, a gdy dziś chcemy uporządkować ten teren i przywrócić dla społeczeństwa, to jest jakiś protest. Rzeczywiście, będziemy wycinali tu drzewa i tego nie boję się powiedzieć. Ale to konieczne przy każdej tego typu inwestycji. Drzew „pójdzie” niestety około 500. Większość z nich to „samosiejki”. Będziemy je zastępowali 1 do 1. Ile wytniemy, tyle nowych zasadzimy.

Oczywiście, nie wszystkie zmieszczą się dokładnie tu, ale gwarantuję, że będzie to piękny, zielony, sportowy teren. Nie ma się co denerwować. Szkoda każdego drzewa, ale mieszkamy w mieście, które chce się rozwijać. Bywa, że dzieje się to z pewnym uszczerbkiem dla przyrody – przyznawał prezydent Katowic.

Karczowanie działki to widoczny gołym okiem początek budowy. O szczegółach mówi Magdalena Skorupka-Kaczmarek z realizującej inwestycję firmy NDI. – Trwa wycinka drzew i krzewów zgodnie z otrzymanymi decyzjami. Prace prowadzi też nadzór przyrodniczy. Oczekujemy na podpisane umowy od Tauronu i Wodociągów na tymczasowe zasilanie placu budowy w media. Trwają prace związane z wprowadzeniem tymczasowej organizacji ruchu. Teraz robione jest wygrodzenie placu budowy. Teren został sprawdzony sapersko i oczyszczony z niewybuchów.



Prowadzimy dodatkowe badania gruntu z uwagi na występowanie szkód górniczych. Rozpoczynamy makroniwelacje terenu pod obiekty kubaturowe. Kolejne prace to proces uzdatniania gruntu, a na początku przyszłego roku rozpoczniemy fundamentowanie obiektów kubaturowych i prace związane z sieciami wod-kan i deszczówki – wylicza Skorupka-Kaczmarek.

Stadion w Katowicach będzie miał pojemność 14 893 widzów. Obok niego powstanie hala na 2792 miejsca oraz boiska treningowe. Koszt inwestycji to 205 milionów złotych brutto. Termin zakończenia budowy to 31 sierpnia 2024.



Na zdjęciu: Nie ma odwrotu – ulica Upadowa stała się dla wszystkich kibiców GieKSy ważnym adresem. Prace zaczęły się od wycinki 500 drzew…

Fot. Maciej Grygierczyk