Stal Stalowa Wola – Lechia Gdańsk. Lekko, łatwo i przyjemnie

Trzecioligowiec nie miał nic do powiedzenia w starciu z finalistą poprzedniej edycji Pucharu Polski.


Kiedy mierzą się ze sobą zespoły z ekstraklasy i 3. ligi, nietrudno wskazać faworyta. Sprawę pokpiła tylko Wisła Kraków, która najadła się wstydu po porażce z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Lechia Gdańsk, finalista poprzedniej edycji Pucharu Polski, nie powieliła błędów „Białej gwiazdy” i szybko ustawiła do pionu popularną „Stalówkę”,

Pierwsze skrzypce w tym spotkaniu grał prawy obrońca biało-zielonych, Karol Fila. W 18 minucie zdobył gola głową po doskonałym dośrodkowaniu Rafała Pietrzaka, a kilka minut później idealnie obsłużył Łukasza Zwolińskiego, któremu wystarczyło tylko przystawić nogę, by futbolówka wpadła do bramki. Minutę później „Zwolak” stanął oko w oko z bramkarzem gospodarzy Matthew Korziewiczem, lecz minimalnie chybił celu. Do przerwy gdańszczanie mogli jeszcze dwukrotnie skorygować wynik, lecz Maciej Gajos (39 min) po podaniu Pietrzaka trafił w bramkarza, a potem (42 min) to samo zrobił Zwoliński, kapitalnie obsłużony przez Tomasza Makowskiego.

Po przerwie goście, w szeregach których zabrakło Conrado, Kristersa Tobersa, Jakuba Araka i Filipa Dymerskiego (w meczowej kadrze nie znalazł się obecny w Stalowej Woli Omran Haydary), szybko rozwiali wszelkie wątpliwości. W 52 minucie wszędobylski Fila podał do Gajosa, a ten uderzeniem z woleja zdobył trzecią bramkę dla ekipy z Trójmiasta. Wynik spotkania ustalił niespełna 18-letni Jakub Kałuziński, który pojawił się na boisku trzy minuty wcześniej. Wychowanek Lechii popisał się precyzyjnym strzałem tuż przy słupku, a asystę przy jego trafieniu zapisał na swoje konto Makowski. Kałuziński w poprzednim sezonie wystąpił w trzech meczach ekstraklasy (z Pogonią, Lechem i Legią), spędzając na boisku 204 minuty. Bramka ze Stalą była jego pierwszą w zespole seniorów Lechii.

Stal Stalowa Wola – Lechia Gdańsk 0:4 (0:2)

0:1 – Fila, 18 min (głową), 0:2 – Zwoliński, 23 min, 0:3 – Gajos, 52 min, 0:4 – Kałuziński, 68 min.

STAL: Korziewicz – Hudzik (69. Szifer), Mroziński, Witasik, Zmorzyński – Jopek, Waszkiewicz, Stelmach (62. Stępniowski), Surmiak (64. Pilch), Płonka – Fidziukiewicz. Trener Szymon SZYDEŁKO.

LECHIA: Alomerović – Fila (80. Kobryń), Nalepa, Kopacz, Pietrzak – Makowski, Gajos (57. Udovicić), Kubicki – Mihalik (65. Kałuziński), Zwoliński (57. F. Paixao), Sopoćko (65. Żukowski). Trener Piotr STOKOWIEC.

Sędziował Albert Różycki (Łódź). Widzów 999.


Na zdjęciu: Obrońca Lechii Karol Fila w pucharowej potyczce w Stalowej Woli strzelił gola i dwukrotnie asystował przy trafieniach kolegów.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus