Starcie Kawalerów z Żonatymi

Co prawda ten najważniejszy Mecz Noworoczny od niemal stu lat odbywa się w Krakowie, ale nie tylko zawodnicy Cracovii 1 stycznia wybiegli na boisko.


– Już po raz 29 „Koziołki i Przyjaciele” zagrali mecz noworoczny Kawalerzy na Żonatych – informuje prezes LKS Ruda Kozielska Wojciech Węglorz. – W tym roku dopisała zarówno pogoda jak i zawodnicy oraz kibice. Po noworocznych życzeniach oraz symbolicznym toaście przyszła kolej na dużo zabawy, humoru i bramek czyli mecz. Jak zwykle poziom był „bardzo wysoki”, nie brakowało efektownych goli, fajnych akcji oraz innych atrakcji.

W meczu grali zawodnicy nie tylko z C-klasowego LKS-u Ruda Kozielska, ale także zaprzyjaźnieni zawodnicy i działacze z Rud, Kuźni Raciborskiej, Turzy, Babic, Rybnika, Nędzy, Bogunic, a nawet goście z zagranicy.

– Nasza zabawa stała się już tradycją i weszła do kalendarza – dodaje Wojciech Węglorz. – Ma więc coraz większy zasięg i przyciąga chętnych do… przewietrzenia się po sylwestrowych szaleństwach oraz aktywnego spędzenia noworocznego południa.

Choć wynik nie był najważniejszy to z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że po zaciętym meczu minimalnie 8:7 lepsi okazali się Żonaci, który widoczni w Sylwestra żony lepiej pilnowały więc i forma była ciut lepsza. Także w rzutach karnych skuteczniejsi byli Żonaci.

– Grali i mali, bo najmłodszy uczestnik meczu miał 6 lat, i starsi, bo nie brakowało także oldbojów plus 50 – wylicza prezes LKS-u Ruda Kozielska. – A pierwszą bramkę, w 14. minucie gry, zdobył Mariusz Horoń, czyli prezes sąsiedniej Stali Kuźnia Raciborska. Wszyscy schodzili jednak z boiska zadowoleni i już umawiali się do rewanżu za niespełna rok, czyli 1 stycznia 2024 roku, kiedy to zagramy po raz 30. A na ten tak dobrze rozpoczęty 2023 rok życzymy wszystkim wszystkiego najlepszego zarówno od strony sportowej jak i w życiu prywatnym!


Fot. Dorota Dusik