Statystycznie najlepsi

Goku Roman należy do najbardziej produktywnych graczy I ligi. W tym sezonie pomocnik „górali” strzelił 9 goli i zapisał na swoim koncie tyle samo asyst.


W poprzedni piątek Podbeskidzie Bielsko-Biała pokonało u siebie, efektownie, aż 6:0 Chrobrego Głogów, a postacią numer jeden w tamtym spotkaniu był Goku Roman. Hiszpański pomocnik ustrzelił hat tricka, na dodatek zanotował asystę, a na dodatek grał przez całe spotkanie znakomicie. Napędzał prawie wszystkie ataki Podbeskidzia i gdybyśmy – starym zwyczajem – oceniali pierwszoligowców tak, jak oceniamy za każdy mecz zawodników ekstraklasy, to 30-letni piłkarz otarłby się o ocenę perfekcyjną, czyli 10. Warto zaznaczyć, że ostatnim zawodnikiem Podbeskidzia, który zanotował podobny występ, był w listopadzie 2021 Kamil Biliński. Kapitan „górali”, w wygranym 4:0 meczu z Widzewem Łódź, również strzelił 3 gole i zapisał na swoim koncie otwierające podanie.

„Bila” wciąż jest najskuteczniejszym strzelcem Podbeskidzia w tym sezonie i to się raczej nie zmieni. Hat trick i asysta Romana w starciu z Chrobrym spowodowały jednak, że hiszpański pomocnik umocnił się w ścisłej czołówce najproduktywniejszych graczy I ligi. Jeżeli chodzi o otwierające podania, to ma ich na swoim koncie 9 i pod tym względem zawodnik Podbeskidzia nie ma sobie równych na zapleczu ekstraklasy. Drugie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje duet graczy Stali Rzeszów. Andreja Prokić i Damian Michalik, którzy mają na swoim koncie po 7 asyst, a po 5 otwierających podań zanotowali Rafał Wolsztyński z Chrobrego Głogów i Sebastian Milewski z Arki Gdynia.

9 goli i 9 asyst oznacza 18 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej i pozycję wicelidera w tym zestawieniu. Lepszy w I lidze od Goku Romana jest jedynie Luis Fernandez z Wisły Kraków (16 goli i 3 asysty). Co ciekawe, gdyby dodać do siebie bramki i asysty hiszpańskiego gracza Podbeskidzia i Kamila Bilińskiego, to w sumie obaj gracze „górale” zgromadzili aż 33 punkty. To najproduktywniejszy duet zawodników na zapleczu ekstraklasy. Karol Czubak i Omran Haydary z Arki Gdynia zapisali na swoim koncie 30 punktów, a Fernadez i Bartosz Jaroch z wisły, 26 „oczek”. Dodać do tego należy, że Podbeskidzie jest jedynym klubem, które w pierwszej piątce klasyfikacji kanadyjskiej I ligi ma dwóch piłkarzy, bo Biliński do 14 trafień dołożył asystę.

Z takim duetem zespół z Bielska-Białej na pewno powinien zajmować miejsce dużo wyższe w klasyfikacji zaplecza ekstraklasy niż siódme. „Górale” mają w swoich szeregach trzeciego najlepszego strzelca, najlepszego asystenta, a także drugiego i piątego najlepszego zawodnika w klasyfikacji kanadyjskiej I ligi. Do swojego najbliższego rywala – w sobotę Podbeskidzie zagra w Niepołomicach z Puszczą – „górale” tracą trzy punkty.

A jeśli spojrzeć na indywidualne osiągnięcia graczy zespołu Tomasza Tułacza, to bielszczanie biją ich na głowę. Najskuteczniejszy strzelec Puszczy, Piotr Mroziński, ma na swoim koncie 7 bramek, czyli połowę mniej od Bilińśkiego. Najlepsi asystenci, Emile Thiakane i Tomasz Wojcinowicz, zanotowali po 3 otwierające podania, czyli po 3 razy mniej od Goku Romana. Mroziński jest najlepszy w kanadyjskiej. Zgromadził 8 punktów, czyli o 10 mniej od Hiszpana, a także niemal połowę mniej od Bilińskiego. Sęk jednak w tym, że Podbeskidzie faworytem spotkania w Niepołomicach raczej nie jest.
Jakub Kubielas

Czołówka klasyfikacji kanadyjskiej I ligi

1. Luis Fernandez (Wisła Kraków) 19 (16+3)

2. Karol Czubak (Arka Gdynia) 18 (15+3)

. Goku Roman (Podbeskidzie 18 (9+9)

4. Pirulo (ŁKS Łódź) 16 (12+4)
5. Kamil Biliński (Podbeskidzie) 15 (14+1)




Na zdjęciu: Goku Roman jest najlepszym asystentem I ligi i drugim najlepszym graczem w klasyfikacji kanadyjskiej. Podbeskidzie w tabeli jest jednak nadal poza stref a barażową.

Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFocus