Skuteczny pościg

„Duma Warmii” ostrzyła sobie zęby na kolejne zwycięstwo na własnym boisku. W czterech poprzednich meczach Stomil wywalczył 8 punktów, zwyciężając GKS Tychy i Wigry Suwałki oraz remisując z Sandecją Nowy Sącz i Rakowem Częstochowa. Wszystko układało się po myśli drużyny Piotra Zajączkowskiego aż do 94 minuty, gdy wyrównującego gola zdobył stoper, Adam Wolniewicz. Powiedzmy sobie jednak szczerze, gości na ten punkt zasłużyli, w II połowie ich przewaga optyczna momentami była przygniatająca, a gospodarze mieli problemy z wyjściem z własnej połowy boiska.
W tym meczu trener jastrzębian Jarosław Skrobacz dokonał jednej, bardzo istotnej zmiany. Miejsce w podstawowej jedenastce stracił bramkarz Hubert Gostomski, a między słupki wrócił Grzegorz Drazik, niezastąpiony w rundzie jesiennej. To właśnie on w 28 minucie obronił strzał w krótki róg szarżującego Szymona Sobczaka. Kilka minut później napastnik Stomilu był już bezbłędny, idealnie obsłużony przez Grzegorza Lecha.

Goście bynajmniej nie przyglądali się ofensywnym zapędom rywali. W 32 minucie w dogodnej sytuacji z piłką minął się Adam Wolniewicz. Gdyby stoper GKS-u trafił, najprawdopodobniej zdobyłby wyrównującego gola. W doliczonym czasie gry w polu karnym gospodarzy doszło do ogromnego zamieszania, lecz żadnemu z piłkarzy z Jastrzębia nie udało się wepchnąć futbolówki do siatki.

Od początku II połowy uwidoczniła się przewaga piłkarzy beniaminka. W 49 minucie zza pola karnego strzelał Damian Tront i minimalnie chybił celu. Potem dwa strzały z dystansu Dominika Szczęcha na róg wybił Piotr Skiba, a po chwili niecelnie strzelał Patryk Skórecki. Szczęście uśmiechnęło się do gości w 4 minucie doliczonego czasu gry. Po faulu Płamana Kraczunowa rzut wolny wykonywał Kamil Szymura, futbolówka po rykoszecie spadła pod nogi Wolniewicza, który skierował ją do pustej bramki!

Stomil Olsztyn – GKS 1962 Jastrzębie 1:1 (1:0)

1:0 – Sobczak, 36 min (asysta Lech), 1:1 – Wolniewicz, 90+4 min (asysta Szymura).

STOMIL: Skiba – Bucholc, Kraczunow, Mosakowski, Kubań – Enjo (61. Suchanek), W. Gancarczyk, Paweł Głowacki (27. Pałaszewski), Lech, M. Gancarczyk – Sobczak (87. Dziemidowicz). Trener Piotr ZAJĄCZKOWSKI.

GKS 1962: Drazik – Kulawiak (80. K. Gancarczyk), Wolniewicz, Szymura, Gojny – Skórecki (68. Żak), Spychała, Tront, Ali (59. Szczęch) – Jadach – J. Wróbel. Trener Jarosław SKROBACZ.

Sędziował Jacek Małyszek (Lublin). Widzów: 2465. Żółte kartki: Bucholc, Mosakowski. Kraczunow – Wolniewicz, Spychała.

 

Na zdjęciu: Adam Wolniewicz (z lewej) w ostatniej akcji meczu zdobył w Olsztynie wyrównującego gola dla GKS-u Jastrzębie.