Stracona szansa

Bielszczanki bez choćby punktu w starciu z Grot Budowlanymi Łódź. Szansę na to miały ogromną, ale zabrakło im zimnej krwi.


Obie drużyny z powodu urazów do poniedziałkowego spotkania przystąpiły osłabione. W BKS brakowało pierwszej rozgrywającej Eweliny Polak oraz środkowej Martyny Świrad, Grot Budowlani musieli sobie radzić z kolei bez Zuzanny Góreckiej.

Mecz zgodnie z przewidywaniami był wyrównany, ale nie stał na wysokim poziomie. Zawodniczki popełniały mnóstwo błędów. W ich poczynaniach brakowało dokładności i odpowiedniej siły. Stąd mnóstwo było przedłużonych akcji, a libero mogły wykazać swój kunszt w obronie.

Początkowo lepiej radziły sobie bielszczanki. Mimo problemów w ataku – atakująca Gabriela Orvosova w pierwszym secie skończyła zaledwie jedną piłkę – z łatwością wygrały pierwszą partię. Ich główną bronią był blok. Dominika Pierzchała i Magdalena Janiuk raz za razem powstrzymywały rywalki.

Od drugiej partii szło im jednak już zdecydowanie trudniej. W Grot Budowlanych „obudziły się” Paulina Damaske i przede wszystkim Monika Fedusio. Nieźle prezentowała się też Julia Szczurowska, która zastąpiła fatalnie spisującą się Anę Cleger. Bielszczanki stanęły jednak przed szansą na wygranie i drugiej odsłony. Miały piłkę setową. W polu serwisowym pomyliła się jednak Alina Bartkowiak. Rywalki były bardziej skuteczne i wykorzystały pierwszą nadarzającą się okazję.

Miejscowe miały jeszcze okazję na wywalczenie choćby punktu. W czwartej partii miały już bowiem sześć punktów przewagi (14:8). Roztrwoniły ją, a w końcówce rozpędzone łodzianki nie wypuściły okazji na wywalczenie trzech punktów.

BKS Bostik Bielsko-Biała – Grot Budowlani Łódź (25:16, 24:26, 14:25, 22:25)

BIELSKO-BIAŁA: Chmielewska (1), Łyszkiewicz (15), Janiuk (13), Orvosova (10), Szlagowska (6), Pierzchała (10), Drabek (libero) oraz Bartkowska, Borowczak (1), Kazała. Trener Bartłomiej PIEKARCZYK.

BUDOWLANI: Łazowska (7), Damaske (14), Centka (7), Cleger (6), Fedusio (19), Lisiak (6), Łysiak (libero) oraz Szczurowska (10), Lewandowska, Kędziora. Trener Jakub GŁUSZAK.

Sędziowali: Mirosław Pałka (Rzeszów) i Marcin Rek (Kielce). Widzów 330.

Przebieg meczu

I: 10:9, 15:13, 20:14, 25:16.
II: 7:10, 15:12, 19:20, 24:26.
III: 3:10, 6:15, 11:20, 14:25.
IV: 10:6, 15:12, 18:20, 22:25.

Bohaterka – Monika FEDUSIO.


Fot. Łukasz Sobala / PressFocus