Światełko w tunelu

Gliwiczanie w ostatnim czasie nie rozpieszczają swoich kibiców. Grają słabo. Atak funkcjonuje, ale ich obrona pozostawia wiele do życzenia. W ostatnim meczu z Arką Gdynia powiało jednak optymizmem. GTK przegrało, co zaskoczeniem nie było, bo zespół z Trójmiasta to krajowa czołówka, mający ambicje bicia się o złoto, ale długo dotrzymywało kroku rywalom. I dało sobie rzucić zaledwie 78 punktów. Tak mało punktów ekipa ze Śląska nie straciła od początku stycznia, gdy pokonała Legię Warszawa 86:71. – Co z tego, że z Arką wygraliśmy trzy kwarty, skoro jedną przegraliśmy wysoko. Liczy się końcowe zwycięstwo – Pawel Turkiewicz, trener GTK nie krył rozczarowania wynikiem. – Za dużo było w niej niepotrzebnych rzutów, prostych błędów i złych decyzji. Troszeczkę lepiej byśmy pobronili i można było z tego zdobyć dużo łatwych punktów. Szkoda – dodał.

Po ostatnich porażkach sytuacja gliwiczan w tabeli mocno się skomplikowała. Wydawało się, że spadek im nie grozi, a tymczasem grupa pościgowa jest tuż, tuż. AZS Koszalin ma taki sam bilans jak GTK, a HydroTruck Radom ma o jedno zwycięstwo mniej, zaś Trefl Sopot, Spójnia Stargard i Miasto Szkła Krosno o dwa. Gliwiczanie potrzebują zwycięstw. – Pozytyw po meczu z Arką jest taki, że styl, który pokazaliśmy był zdecydowanie lepszy od tego, co graliśmy ostatnio. Mam nadzieję, że te dobre 30 minut z meczu przeciwko gdynianom przełożymy na kolejne spotkania, w których oczekuje się od nas wygranych – ocenił Piotr Robak, skrzydłowy GTK. O zwycięstwo w Szczecinie będzie jednak bardzo trudno. King twardo walczy o awans do play offu i ostatnio nie zwykł gubić punktów. Z pięciu ostatnich meczów przegrał tylko raz, ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra.

Pogrążony w kryzysie MKS Dąbrowa Górnicza zagra natomiast w Toruniu z Polskim Cukrem. Patrząc na potencjał obu ekip szans ma niewiele. Z drugiej strony przed ćwierćfinałem Pucharu Polski też dąbrowianom nikt nie dawał nadziei na zwycięstwo, a tymczasem wygrali. Polski Cukier ostatnio nie zachwyca. Wygrywa, ale sukcesy z TBV Startem Lublin, Miastem Szkła Krosno czy HydroTruckiem Radom przyszły z ogromnym trudem. Czy jednak zdziesiątkowana ekipa z Zagłębia Dąbrowskiego zdoła się przeciwstawić sile torunian?

 

Na zdjęciu: Jakub Dłoniak (z lewej) i jego koledzy przeciwko Arce zagrali zdecydowanie lepiej niż w poprzednich spotkaniach.