Świetna inauguracja sezonu!

Mecze towarzyskie z Kanadą dowiodły, że z tym rywalem w potyczce o punkty trzeba się mieć na baczności. Trener Vital Heynen tym razem na pozycji atakującego dał szansę Damianowi Schulzowi, na środku siatki pojawił się Jakub Kochanowski wraz z Lemański, zaś przyjmowali Kubiak ze Śliwką, który z Rosjanami grał zaledwie epizody. Początek był kiepski, ale dość szybko biało-czerwoni opanowali sytuację i po kilku szybkich i efektownych akcjach Kochanowskiego w I secie zyskaliśmy przewagę i na drugiej przerwie technicznej prowadziliśmy 16:12. Nasi siatkarze potrafili wyprowadzić niemal zabójcze kontry po których prowadziliśmy już 22:16. Przy takiej przewadze trudno było przegrać seta. W końcowych fragmentach z dobrej strony pokazał się Kubiak, zaś zakończył potężnym uderzeniem Schulz.

W drugiej odsłonie już tak sympatycznie nie było, Kanadyjczycy postawili twarde warunki i wszystko się zakończyło po grze na przewagi. Przez cały czas wynik oscylował wokół remisu, ale gdy Śliwka po ataku posłał piłkę w aut zrobiło się gorąco, bo goście mieli piłkę setową. Jednak do akcji wkroczył Schulz, zdobywając 2 pkt. atakiem i blokiem. A zakończył Kochanowski świetną zagrywką i ten młody środkowy po raz kolejny potwierdził, że nawet w najtrudniejszych nie zamierza kalkulować.

Szkoda, że zafundowaliśmy sobie przegraną seta na własne życzenie. Wprawdzie siatkarze „Klonowego liścia” przez cały czas dyktowali warunki na parkiecie i prowadzili kilkoma punktami. Jednak doprowadziliśmy do stanu 21:22, ale błędy własne sprawiły, że przegraliśmy seta w tym turnieju. Jednak biało-czerwoni nie panikowali, lecz do kolejnej odsłony przystąpili bez żadnej paniki. Szybko powrócili do swojej dobrej gry i w rezultacie zbudowali pokaźną przewagę. Ani przez moment nikt nie miał cienia wątpliwości kto zostanie zwycięzcą. Końcowe fragmenty należały do niedawna kapitana reprezentacji juniorów Kochanowskiego, który znakomicie serwował, blokował i atakował. Był pierwszoplanową postacią tego widowiska.

 

POLSKA – KANADA 3:1 (25:21, 26:24, 21:25, 25:17)

POLSKA: Drzyzga, Kubiak (14), Lemański (1), Schulz (16), Śliwka (15), Kochanowski (15), Zatorski (libero) oraz Konarski (4), Łomacz, P. Nowakowski (4), Szalpuk (1). Trener Vital HEYNEN.
KANADA: Sanders (5), Maar (12), Van Berkel (7), Gunter (10), DeRocco (4), Vigras (10), Bann (libero) oraz Hoag (8), Walsh, Sclater (11), Marschall. Trener Stephane ANTIGA.
Sędziowali: Mario Bernaola Sanchez (Hiszpania) i Dobromir Dobrew (Bułgaria). Widzów 8000.
Przebieg meczu
I: 10:8, 15:12, 20:15, 25:21.
II: 10:8, 14:15, 19:20, 26:24.
III: 5:10, 10:15, 17:20, 21:25.
IV: 10:9, 15:11, 20:16, 25:17.
Bohater – Jakub KOCHANOWSKI.