Szczypiorniści Górnika Zabrze wracają do gry

Podopieczni Marcina Lijewskiego odnieśli drugie w tym roku zwycięstwo. Udany debiut zaliczył nowy zawodnik Górnika – Dmytro Artemenko.


W sobotnim spotkaniu w szeregach Górnika zadebiutowało dwóch ukraińskich zawodników – lewoskrzydłowy Dmytro Artemenko i obrotowy Dmytro Ilczenko. Obaj byli graczami klubów występujących w rosyjskiej lidze. Pierwsze bramki dla zabrzańskiego zespołu udało im się zdobyć już po niemal 3 minutach gry. Bez wątpienia pomogła im w tym dobra postawa całej ekipy. Gracze Marcina Lijewskiego od początku przeważali nad rywalami.

Świetnie czuł się Damian Przytuła, który dominował na parkiecie, prezentując efektowne rzuty z drugiej linii. Wtórował mu Krzysztof Łyżwa. Jego wszechstronne próby sprawiły, że Górnik nie utracił zbudowanej w pierwszej fazie meczu przewagi. A o to nie było łatwo – gospodarze z Wojciechem Dadejem na czele za wszelką cenę starali się dorównać kroku swoim przeciwnikom. Zabrzanie zanotowali kilka przestojów i popełnili nieco błędów, lecz pierwszą połowę kończyli wynikiem 16:13 na swoją korzyść.

Początek drugiej połowy był tylko potwierdzeniem tezy, że to Górnik odgrywał rolę faworyta tej rywalizacji. Przyjezdni zdobyli trzy trafienia z rzędu. Nie oznaczało to jednak, że gospodarze porzucą walkę. Na parkiecie wciąż błyszczał Dadej. Dołączył do niego Taras Minotskyi. Poczynania podopiecznych Patrika Liljestranda co i rusz zmieniały jednak charakter. Lepsze momenty przeplatały się prostymi błędami. Chęć zdobycia punktów nie wystarczyła, a swoją wartość dla Górnika coraz mocniej podkreślał zdobywca 8 bramek – Dmytro Artemenko.

Kapitalnym rzutem, który przypieczętował triumf zabrzan, popisał się powracający po kontuzji Patryk Gregułowski. Szczypiorniści Górnika utrzymali koncentrację do ostatnich sekund starcia i odnieśli drugie w tym roku zwycięstwo

Roksana Góra


Unia Tarnów – Górnik Zabrze 26:31 (13:16)

UNIA: C. Liljestrand, Hołda – Chłopek, Sanek, Pinda, Kowalik 1, Matsuura, Kniazew, Minotskyi 6, Dadej 9/5, Buszkow 3, Sikora 1, Kużdeba 2, Wojdan 3, Kaźmierczak, Yoshida 1. Kary: 6 min. Trener Patrik LILJESTRAND.

GÓRNIK: Skrzyniarz, Kazimier – Przytuła 7/3, Łyżwa 6, Gogola 3, Adamuszek, Gregułowski 1, Dudkowski 2, Krawczyk, Rutkowski, Molski 3, Artemenko 8, Szabat, Ivanytsia, Ilczenko 1, Kaczor. Kary: 6 min. Trener Marcin LIJEWSKI.


Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus