Szkoda straconego gola

Michał ZICHLARZ: Jak skomentuje pan remis 1:1 z Górnikiem?
Patrik MRAZ: – Nie jestem zadowolony, bo mieliśmy ten mecz wygrać. Prowadziliśmy 1:0, kontrolowaliśmy to co dzieje się na murawie, ale niestety w końcówce straciliśmy bramkę. Naprawdę szkoda tego straconego gola. Mnie tym bardziej zależało na tym, żeby zwyciężyć, bo przecież był to dla mnie pierwszy mecz w barwach Zagłębia. Niestety, nie udało się, no ale taka jest piłka.

No właśnie, co stało się przy tym straconym przez was w końcówce golu?
Patrik MRAZ: – Musiałbym jeszcze raz zobaczyć wszystko na powtórce. Straciliśmy piłkę z przodu, poszła kontra, dobre dośrodkowanie z ich prawej strony, a napastnik rywala świetnie trafił głową.

Z waszej strony szkoda chyba przede wszystkim kilku niewykorzystanych szans czy to w pierwszej czy w drugiej połowie?
Patrik MRAZ: – Tak, dokładnie. Kiedy prowadzi się jedną bramką, a zdobędzie kolejną, to jest praktycznie po mecz. Gdybyśmy trafili na 2:0, to wszystko by się uspokoiło. Tak się jednak nie stało. Daliśmy się zaskoczyć w końcówce i straciliśmy punkty. Szkoda tego.

W meczu z Górnikiem zadebiutował pan w jedenastce z Sosnowca. Jak się pan czuje w Zagłębiu?
Patrik MRAZ: – Jestem tutaj dwa tygodnie i jestem bardzo zadowolony. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra, piłkarsko też jak pokazał nawet ten mecz z Górnikiem, to prezentujemy się dobrze. Myślę, że w kolejnych meczach pokażemy jeszcze lepszą piłką i będziemy jeszcze skuteczniejsi. Walczymy dalej. Ja wierzę w ten zespół.