Krychowiak daje nadzieję!
Chyba nie tego spodziewali się kibice. Po 45 minutach przegrywamy z Senegalem po samobójczej bramce Thiago Cionka. Senegalczycy szybcy, a akcje podopiecznych Adama Nawałki szybko się kończą. Nie wygląda to dobrze. Nawet, sądząc po wyniku, coraz gorzej.
Cionek Cionkiem, ale środek pola nie istnieje. Ani jednej przygotowanej porządnie akcji. Laga na bałagan
— Leszek Milewski (@leszekmilewski) June 19, 2018
Pierwszą połowę zespoły rozpoczęły w następujących składach:
Polska: Szczęsny – Ł. Piszczek, Pazdan, Cionek, Rybus – Krychowiak, P. Zieliński – Błaszczykowski, Milik, Grosicki – Lewandowski
Senegal: K. N’Diaye – Wagué, Koulibaly, Sané, Sabaly – Mané, Gueye, N’Diaye, Sarr – Niang, Diouf
Jedynym piłkarzem, który myśli kreatywnie (na razie) i stara się grać niesztampowo, jest Zieliński.
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) June 19, 2018
Czekamy na drugą połowę i bramki!
W drugiej połowie lepsza gra, ale to Senegalczycy strzelają drugiego gola. Jan Bednarek (wszedł za Jakuba Błaszczykowskiego) popełnia bardzo kosztowny błąd.
Polska – Senegal 1:2
Garść luźnych spostrzeżeń:
– bramkarz Seneglu nie potrafi kopać
– Milikowi przyda się coś na uspokojenie
– przy tak skróconym polu gry przydałoby się kilka zagrań za linię obrony Senegalu
– Krycha lider
– Zieliński po kilku stratach schowany
– dużo do poprawy— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) June 19, 2018
Optymizm coraz mniejszy!
Na razie Polacy wyglądają, jakby obejrzeli i wzięli sobie do serca wszystkie najgorsze nasze mecze z mundiali 2002 i 2006, a na koniec skatowali się wspomnieniem Euro 2008. #SENPOL
— Przemysław Iwańczyk (@Iwanczyk_P) June 19, 2018
Za Milika wszedł Dawid Kownacki, ale do końca został tylko kwadrans. Mało!
Grzegorz Krychowiak w 86 minucie daje nadzieję na remis. Z wygraną chyba musimy się pożegnać!