Sztuka dyplomacji

Nasi działacze związkowi, w dużej mierze za sprawą rodzimej przedstawicielki w międzynarodowych władzach (IIHF), Marty Zawadzkiej, wykazują od kilku lat sporą ofensywę dyplomatyczną. Co rusz nasz kraj jest organizatorem turniejów rangi mistrzowskiej seniorów, seniorek oraz w każdej kategorii juniorów. Imprezy zyskują wysokie oceny od działaczy IIHF, którzy mają nad nimi pieczę. Rzadko mamy okazję gościć działaczy najwyższej rangi w naszym kraju i ta uwaga dotyczy nie tylko hokeja na lodzie. W 1998 r. podczas mistrzostw świata Dywizji 1A odwiedził Katowice na zaproszenie ówczesnego prezesa PZHL, Bogdana Tyszkiewicza, ówczesny prezydent IIHF, Rene Fasel.

Od tego czasu minęły 24 lata i tym razem w Bytomiu pojawił się nowy szef światowych władz, Francuz Luc Tardif oraz jego pierwszy zastępca Petr Briza, ongiś znakomity bramkarz, olimpijczyk, dziś wpływowy działacz i właściciel Sparty Praga. Obaj goście mieli okazję zobaczyć w akcji drużyny młodzieżowe kilku państw, ale również zapoznać się z naszym regionem oraz podzielić się kilkoma uwagami.

– Na pewno polski hokej się rozwija, bo ostatnio dwa zespoły (GKS Katowice i Comarch Cracovia – przyp. red.) uczestniczyły w Lidze Mistrzów, a ponadto reprezentacja awansowała do wyższej dywizji – podkreślił Francuz. By jednak rozwijał się harmonijnie potrzebne jest podnoszenie rywalizacji w młodszych kategoriach wiekowych. Mistrzostwa w Bytomiu to okazja dla wielu skautów, by mogli ocenić możliwości najlepszych zawodników. Za nami trudny czas, bo pandemia oraz wojna na Ukrainie spowodowały, że wiele imprez się nie odbyło. Dopiero od niedawna harmonogram turniejów wrócił do pierwotnego kształtu. Z tych trudnych czasów wyszliśmy obronną ręką i zdobyliśmy jeszcze więcej doświadczenia.

– By hokej mógł się rozwijać ważne jest posiadanie odpowiedniej liczby lodowisk – stwierdził Briza i udokumentował to przykładami. – W Polsce jest 25 krytych tafli, w Czechach 183, zaś w Finlandii aż 289. Stąd też w obu tych krajach jest zdecydowanie więcej drużyn oraz zawodników, a reprezentacje tych krajów zdobywają medale mistrzostw świata we wszystkich kategoriach wiekowych. Wasz kraj ma ciekawą historię w tej dyscyplinie oraz spory potencjał. Jednak trzeba się wykazać dużą cierpliwością w szkoleniu młodego pokolenia. Jestem przekonany, że z chwilą otwarcia kolejnych tego typu obiektów jak w Bytomiu nasza dyscyplina będzie jeszcze bardziej się rozwijała.

Gdyby sztuka dyplomacji była wprost proporcjonalna do poziomu sportowego, bylibyśmy w pełni usatysfakcjonowani. Na tę chwilę tak nie jest, ale może w przyszłości…


Na zdjęciu: Przy mikrofonie Luc Tardif, a obok Petr Briza.

Fot. Urząd Miejski w Bytomiu