Szukając plusów

Nie padły bramki, a emocji było jak na lekarstwo, co potwierdził trener gości Dariusz Fornalak. – Nie było to porywające widowisko – mówił chorzowski szkoleniowiec. – Ten remis trzeba jednak rozpatrywać w charakterze punktu zdobytego, a nie dwóch straconych. Jakości piłkarskiej w naszym wykonaniu było dzisiaj bardzo mało, bardzo mało kontroli nad tym, co się dzieje na boisku. Zbyt łatwo traciliśmy piłkę, natomiast konsekwencja w grze defensywnej i troszkę szczęścia spowodowało, że ten mecz zakończył się remisem

Podobnego zdania byli zawodnicy czternastokrotnych mistrzów Polski. – Szanujemy ten punkt, bo zdobyliśmy go na trudnym terenie, z bardzo groźną drużyną, która do meczu z nami była liderem, straciła tylko dwie bramki, miała więcej klarownych sytuacji z nami łącznie z rzutem karnym – analizował kapitan Ruchu Tomasz Podgórski. – Jeśli mielibyśmy jeszcze szukać plusów, to cieszy też fakt, że wreszcie znów zagraliśmy na zero z tyłu (poprzednio ze Skrą Częstochowa w Chorzowie – przyp. red.). Poprzednio różnie z naszą postawą w tyłach bywało, ale tym razem obrona spisał się dobrze.

Kolejne bardzo dobre spotkanie po poprzednim meczu z Bełchatowem u siebie – m.in. obroniony rzut karny – zaliczył Kamil Lech. I ponownie 23-latek został uznany za najlepszego zawodnika meczu. – Jak broni się rzut karny, to pewność siebie na pewno wzrasta, podobnie jak morale drużyny – uśmiechał się wychowanek Ruchu. – Ja się cieszę z tego, że zachowałem czyste konto, był to trudny mecz. Nie potrafiliśmy stworzyć sobie stuprocentowych sytuacji. Trzeba jednak podkreślić, że drużyna walczyła do końca. Jeszcze się przyzwyczajamy, wielu zawodników trafiło do nas z zespołu juniorów.

Czy wiesz, że…

Testują bramkarza
W czwartkowym treningu „Niebieskich” wziął udział bramkarz Mateusz Kryczka z Wisły Płock
26-letni golkiper pochodzi z Warszawy. Piłkarskie szlify zbierał w GKP Targówek i KS Piaseczno. Grał także w Hutniku Warszawa i Dolcanie Ząbki. Od wiosny 2016 roku związany jest z Wisłą, w barwach której zanotował 7 występów w Ekstraklasie. Co ciekawe w najwyższej klasie rozgrywkowej debiutował w kwietniu ubiegłego roku… z Ruchem (1:1).
Ponadto z „Niebieskimi” nadal trenuje 23-letni Słowak Jakub Kosorin. Zarówno Kryczka, jak i Kosorin będą sprawdzani na Cichej do soboty.

Z Odrą 3 października
W Chorzowie ustalono termin spotkania 1/32 finału rozgrywek o Puchar Polski, w którym „Niebiescy” zmierzą się z pierwszoligową Odrą Opole. Mecz zostanie rozegrany na stadionie przy ul. Cichej 6 w środę, 3 października. Początek zaplanowano na godz. 19:20.