Szymon Żurkowski: Nie skupiam się na transferze

MICHAŁ ZICHLARZ: Z jakim nastawieniem jedziecie do Poznania?

SZYMON ŻURKOWSKI: – Z takim, żeby tam wygrać. Wiadomo jaka jest sytuacja w grupie mistrzowskiej, gdzie każdy walczy o jak najwyższą lokatę i każdy chce zdobywać punkty. W Poznaniu i my i rywal chce wygrać, tak że zapowiada się ciekawe spotkanie.

 

W ostatnim czasie przegraliście dwa ważne spotkania, z Legią w Pucharze Polski i z Wisłą Płock w lidze. Gdzieś tam ta wiara jeszcze jest, że mimo wszystko na koniec sezonu uda się zdobyć miejsce gwarantujące grę w europejskich pucharach?

SZYMON ŻURKOWSKI: – Każdy może się potknąć, to jest piłka. Mamy nadzieję i wierzymy, że uda nam się zrobić taką serię, że będziemy w tych pucharach.

 

W spotkaniu z Lechem najprawdopodobniej zagracie bez Igora Angulo. Na ile to komplikuje sytuację?

SZYMON ŻURKOWSKI: – Gramy w osiemnastu, bo ci rezerwowi też, kiedy dostają szansę chcą się zaprezentować jak najlepiej. Wiadomo, Igor prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi, ale jeżeli go nie będzie, to wierzę, że znajdzie się ktoś, kto go godnie zastąpi.

 

Sezon powoli dobiega końca. Jakie są twoje plany na koniec rozgrywek?

SZYMON ŻURKOWSKI: – Wszystko będzie zależało od tego, na jakim miejscu skończymy rozgrywki czy będziemy w pucharach czy nie i od razu będziemy się przygotowywali do ligi. Wiele tutaj zależy teraz od nas.

 

A co z tobą? Zostaniesz w Górniku czy odejdziesz?

SZYMON ŻURKOWSKI: – Mam jeszcze przez dwa lata ważny kontrakt z klubem. Wszystko zależy od mojej gry czy ktoś w ogóle będzie mnie chciał i od władz Górnika. Ja nie skupiam się jednak na takich rzeczach. Mamy pięć meczów do końca ligi i to jest teraz najważniejsze.

 

Czy w twoim kontrakcie jest zapisana suma odstępnego?

SZYMON ŻURKOWSKI: – Nie, nie ma.

 

Myślisz, że jest jeszcze możliwość przed MŚ, żeby Szymon Żurkowski wskoczył do reprezentacji Polski?

SZYMON ŻURKOWSKI: – Powiem tak, wiem że mam jeszcze sporo do poprawy. Kadra będzie zawsze. Jeżeli selekcjoner będzie widział, że jest to czas, żeby mnie powołać, to będę się tam starał jak najlepiej. W kadrze są tacy zawodnicy, których jeszcze nie tak dawno oglądałem w telewizji. Teraz z niektórymi z nich gram w ekstraklasie. Od niektórych mogę się jeszcze wiele uczyć. A czy dałbym radę? Myślę że tak. Jeden w kadrze jest młodszy, drugi starszy. To nie ma znaczenia. Jeżeli czegoś by mi brakowało, to na pewno starsi koledzy pomogą.