Bez rozgrzewki. Adieu Komornicki, czyli tyska lekcja ku pamięci

Kto oglądał mecz GKS-u Tychy z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, ten nie mógł nie dostrzec wielkich przejawów radości zawodników gospodarzy – a także sztabu szkoleniowego – po zdobyciu bramki. Co zrozumiałe, jeszcze większą euforię można było zaobserwować po końcowym gwizdku sędziego.

Czytaj dalej

Bez rozgrzewki. Trzeba sięgnąć po telefon

Co o ewentualnym wytransferowaniu Przemysława Wiśniewskiego myślą w Górniku? Można być pewnym, że o oddechu, który dałoby parę milionów euro. Ale też o kolejnej porcji strachu – o to, jak na nowo ułożyć defensywę. Albo nawet cały zespół…

Czytaj dalej

Bez rozgrzewki. Grillowanie selekcjonera

Powiedzmy, że Jerzemu Brzęczkowi dziękuje się za pracę. Co więc dalej? W pośpiechu idziemy w świat na poszukiwanie jego następcy? Robimy szybki casting wśród tych do wzięcia? Przeglądamy setki ofert z całego świata, które niechybnie napłyną, i w których bez wątpienia zawarte będą jedynie słuszne diagnozy oraz lekarstwa na wszystkie choroby trawiące polską piłkę?

Czytaj dalej

Bez rozgrzewki. Koniec wielkiego przepalania?

Sport da sobie radę, tak jak dawał sobie radę wcześniej, w trudniejszych nawet okolicznościach. Trzeba też przynajmniej odrobinę wierzyć, że wszystko to, z czym mamy do czynienia dzisiaj, sprawi, że sposób myślenia o sportowym biznesie się zmieni.

Czytaj dalej

Bez rozgrzewki. Jak to jest z progiem kompetencji?

Choć w sporcie trudno z góry cokolwiek przesądzać, to jednak domniemany transfer do kontrahentów w postaci takich klubów, jak Tottenham czy Chelsea, musiały rodzić pytania w rodzaju: „Czy Krzysztof Piątek chce się przenieść z deszczu pod rynnę?”.

Czytaj dalej