Na własne oczy. Modlitwa wysłuchana
W dniu walki, wczesnym rankiem, Adamek wybrał się na Jasną Górę. Modlił się długo, prosząc, by cały i zdrowy wrócił do domu. Następnego dnia po walce, tuż przed niedzielną podróżą do Warszawy, skąd odleciał do Newark, modląc się dziękował, że jego prośby zostały wysłuchane.
Czytaj dalej