Błasiak: I komu to przeszkadzało?!
W czasach gdy chciałem zostać wielkim piłkarzem, czyli prawie pół wieku temu, przy rzucie rożnym bramkarz stał przy dalszym słupku. Na bliższy słupek wysyłał najroślejszego obrońcę i w zasadzie nie zdarzały się takie bramki, jaką we wtorek w Portugalii stracili nasi seniorzy.
Czytaj dalej