Nie wytrwali

Amerykanie grali świetnie. Kontrolowali boiskowe wydarzenia, a przemyślanym pressingiem uniemożliwiali Walijczykom jakiekolwiek rozegranie akcji od tyłu. Po „Smokach” oczekiwano co prawda, że będą koncentrowali się na kontrach, ale przeciwko USA… nawet kontry nie udało im się wyprowadzić. Zawodzili liderzy, jak Gareth Bale czy Aaron Ramsey, czego nie można było powiedzieć o gwiazdach zza Oceanu.

Czytaj dalej