Babskim okiem. Jak się nie ma, co się lubi…
… to się lubi, co się ma – filozoficznie zauważyła moja ulubiona sąsiadka. A to powiedzonko stało się dziś dla wielu prawdziwą myślą przewodnią. Na początek będzie o bobsleistach z… Jamajki!
Czytaj dalej… to się lubi, co się ma – filozoficznie zauważyła moja ulubiona sąsiadka. A to powiedzonko stało się dziś dla wielu prawdziwą myślą przewodnią. Na początek będzie o bobsleistach z… Jamajki!
Czytaj dalejRozmowa z Michałem Haratykiem, rekordzistą Polski w pchnięciu kulą.
Czytaj dalej– Chcemy stworzyć show, pokazać, co mamy najlepszego. I mam nadzieję, że padną świetne rezultaty, które rozsławią te zawody na całym świecie. Zrobimy wszystko, żeby dorównywała temu organizacja – mówi o zbliżającym się wielkimi krokami Memoriale Janusza Kusocińskiego na Stadionie Śląskim wiceprezes PZLA i dwukrotny mistrz olimpijski.
Czytaj dalej