Z drugiej strony. Co wyszło zza mgły?

Dziesiątki przegadanych godzin i setki napisanych tekstów w polskich mediach sprowadziły się do tego, że na dobę przed oficjalną prezentacją nowego selekcjonera, która nastąpi dziś o 13.00, nikt nie był jeszcze w stanie podać jego nazwiska, a ten impas dzięki tradycyjnej metodzie koczowania na lotnisku przełamany został dopiero za sprawą portalu sport.pl.

Czytaj dalej

Z drugiej strony. Zaczynamy ekscytujący tydzień

Trzy miesiące temu ten dzień wyobrażaliśmy sobie inaczej. Perspektywa starcia z Rosjanami na moskiewskich Łużnikach z jednej strony wywoływała złość, będąc efektem przekombinowanej końcówki eliminacji mundialu i utraty statusu gospodarza półfinału play-offu, a z drugiej strony ekscytowała.

Czytaj dalej

Z drugiej strony… Jak w Afryce

Na stadionach Kamerunu rozgrywany jest Puchar Narodów Afryki. Turniej wkracza powoli w decydującą rozgrywkę, bo w sobotę i niedzielę ćwierćfinały. Sporo się dzieje na boisku, ale też wiele poza nim. Zresztą o wszystkim szeroko w „Sporcie” informujemy.

Czytaj dalej

Z drugiej strony. A czerwony dywan czeka

Wybór trenera reprezentacji Polski – jak już każdy obserwator piłkarskiego życia w naszym kraju zdążył zauważyć – przeradza się w telenowelę z coraz bardziej zagmatwanym scenariuszem, mniej czytelnym podziałem na aktorów pierwszego i drugiego planu i z jeszcze bardziej enigmatycznym końcem; tak co do sposobu rozstrzygnięcia, jak i jego momentu. Tyle że to nie film, a prawdziwe życie, a jak to w życiu – czas się nie zatrzymuje.

Czytaj dalej

Z drugiej strony. Idzie nowe – sparingowe?

Ludzie spoza środowiska mogą tego nie wiedzieć, a nawet sami dziennikarze zapominają, że ich legitymacje opatrzone są następującą klauzulą: „Uprasza się o udzielenie pomocy i wsparcia posiadaczowi tej karty”, powtórzoną dla pewności w trzech najbardziej popularnych językach świata: angielskim, francuskim, i niemieckim.

Czytaj dalej

Z drugiej strony. Zapłacz tak jeszcze raz

W krainie dzisiejszej piłki i mediów z nią związanych, tak przebodźcowanym, nawet finał Ligi Mistrzów, nawet z udziałem Polaka, mamy już prawo oglądać dość beznamiętnie i z poczuciem, że tak naprawdę niewiele kanapowego widza może zaskoczyć.

Czytaj dalej

Z drugiej strony. Sporo pytań

Właśnie mieliśmy żyć nie tyle ligą, co zaczynającym się właśnie zgrupowaniem reprezentacji Polski, która szykować miała się do macowych meczów z Finlandią 27 marca we Wrocławiu i z Ukrainą na Stadionie Śląskim cztery dni później.

Czytaj dalej