Tauron KH GKS Katowice walczy o awans
Włoski Ritten Sport, chorwacki Medvescak Zagrzeb oraz gospodarz imprezy, brytyjski Stena Line Belfast Giants – to rywale Tauronu KH GKS Katowice w półfinałowym turnieju Pucharu Kontynentalnego. Dla hokeistów z Katowic występ w europejskim pucharze to również nagroda za wicemistrzostwo kraju. Jednak ich aspiracje w tym sezonie są jeszcze większe i wcale ich nie ukrywają, bo chcą awansować do finału tych prestiżowych rozgrywek, jak również odegrać wiodącą rolę w ekstralidze.
Ostatnie wzmocnienia
Tauron KH GKS Katowice ma zespół prawie zbilansowany, ale to wystarczy na krajowe podwórku. Działacze postanowili dokonać wzmocnień niemal w ostatniej chwili. I tak do kraju po wielu latach występów w juniorskich zespołach za oceanem oraz w amerykańskich drużynach uniwersyteckich powrócił Filip Starzyński. Hokeista rodem ze stolicy na pewno będzie wzmocnieniem siły uderzeniowej i ma wypełnić lukę, jaka się wytworzyła po kontuzji Marka Strzyżowskiego. Ten ostatni przeszedł kilka miesięcy operację kolana i po rehabilitacji powraca do zdrowia. Z kolei Damian Tomasik jeszcze w trakcie letnich przygotowań narzekał na nadgarstek.
– Rentgen niewiele wykazał, pomógł dopiero rezonans magnetyczny i okazało się, że nadgarstek jest pęknięty – wyjaśnia dyrektor sportowy, Roch Bogłowski. – Przeszedł operację, ale trzeba było szukać wartościowego zastępcy. W tej sytuacji sięgnęliśmy po 30-letniego Fina Niko Tuhkanena. Te wzmocnienia, mam nadzieję, pozwolą na podjęcie rywalizacji o awans do styczniowego finału. Premie otrzymają dwa zespoły i wcale nie stoimy na straconej pozycji.
Działacze Tauronu zadbali, by wszystko z logistycznego punktu wypadło bez zarzutu. Sprzęt do Belfastu wyjechał już we wtorek w południe busem, zaś zespół wczoraj wyleciał samolotem rejsowym z Modlina do Dublina, a potem pokonał 100-kilometrową trasę do Belfastu autokarem. Uniknięto bardziej skomplikowanej podróży i niemal na ostatnią chwilę.
Szansa do wykorzystania
Hokeiści w rozgrywkach krajowych, jak na razie, nie mają sobie równych i zapisali 15 zwycięstw z rzędu. To wyczyn godny odnotowania, ale przecież nikogo nie zadowala. W klubie nie ukrywają, że byłoby fajnie dopisać sukces w europejskich pucharach.
– Zrobiliśmy wszystko, by jak najlepiej się przygotować do tego ważnego turnieju – zapewnia kapitan Tauronu, Tomasz Malasiński, który wraz z kilkoma kolegami z zespołu odmówił przyjazdu na zgrupowanie przed turniejem EIHC w Gdańsku. – Zajęcia na lodzie były prowadzone w szybszym tempie oraz dużo uwagi poświęcaliśmy na grę w osłabieniu oraz w przewadze. Te dwa elementy odegrają kluczową rolę podczas tych meczów. Analizowaliśmy grę rywali na wideo. Dla nas najważniejsze to udanie rozpocząć imprezę z włoskim Rittenem, bo wydaje się, że można go porównać z czołówką naszej ekstraligi. Zespoły Medvescaka Zagrzeb oraz Belfastu są wyżej notowane. Jednak wcale stoimy z nimi na straconej pozycji. Pragniemy awansować do finału i skopiować wyczyn GKS-u Tychy z 2016 r., choć w drużynach tych aż się roi od zawodników zza oceanu czy też ze Skandynawii.
Najgroźniejszym zespołem wydają się Belfast Giants występujący w Elite Ice Hockey League (EIHL), zwycięzcy Challenge Cup z poprzedniego sezonu. W lidze nie mają sobie równych, a ostatnio wygrali z najgroźniejszym rywalem Cardiff Devils 8:1. Dlatego właśnie w gospodarzach należy upatrywać faworyta. Medvescak Zagrzeb ma za sobą grę w rosyjskiej KHL, ale czasy świetności minęły i teraz występuje w austriackiej Erste Bank Eishockey Liga (EBEL). W tym sezonie prezentuje się poniżej oczekiwań, z 16 spotkań wygrał tylko 5 i z 16 pkt zajmuje przedostatnią, 11. lokatę. Ritten Sport w ubiegłym roku po raz trzeci z rzędu zdobył tytuł w Lidze Alpejskiej i w ostatnich dwóch sezonach wystąpił w turnieju finałowym Pucharu Kontynentalnego, zajmując 4. lokaty. Finały przewidziano na 9-11 stycznia 2019 r., a miejsce ich rozegrania zostanie ustalone później.
PROGRAM TURNIEJU
Czwartek (15.11.): Tauron KH GKS Katowice – Ritten Sport (16.00), Medvescak Zagrzeb – Stena Line Belfast Giants (20.00).
Piątek (16.11): Katowice – Zagrzeb (16.00), Belfast – Ritten (20.00).
Sobota (17.11.): Ritten – Zagrzeb (16.00), Belfast – Katowice (20.00).
Na zdjęciu: Hokeiści Tauron KH GKS Katowice wcale nie ukrywają swoich aspiracji i z Belfastu chcą wrócić z tarczą.