TCS Garmisch-Partenkirchen. Tym razem nie zawiedli

Przed piątkowymi kwalifikacjami w Garmisch-Partenkirchen powiało optymizmem. Na treningach Polacy wreszcie byli widoczni z Piotrem Żyłą na czele.


Po pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni, który rozegrany został w Obestdorfie polscy skoczkowie pokazali się z jak najgorszej strony. W konkursie głównym wystąpił jedynie Dawid Kubacki. Cóż z tego, skoro uplasował się na… 28. pozycji.

W kadrze ogłoszono alarm i padły zapowiedzi o ewentualnym wycofaniu reprezentacji Polski z dalszych konkursów TCS. Warunkiem uniknięcia tak drastycznego posunięcia ma być konkurs w Garmisch-Partenkirchen, który ma być rozegrany w sobotę. Najpierw, czyli w piątek, podczas kwalifikacji Polacy mieli walczyć o prawo do występu w konkursie noworocznym.

Po treningach okazało się, że najlepszym z naszych skoczków był Piotr Żyła. W pierwszym zajął czwartą lokatę, a w drugim uplasował się tuż za Markusem Eisenbichlerem. Obaj skoczyli 139 m. Dawid Kubacki był 13., Kamil Stoch 16., Jakub Wolny 22., Paweł Wąsek 45., a Andrzej Stękała 47. Co ważne, w obu treningach wszyscy Polacy znaleźli się w pierwszej pięćdziesiątce.

Na starcie kwalifikacji przed drugim konkursem TCS stanęło 77 zawodników, w tym sześciu Polaków.

Jako pierwszy z Polaków swój kwalifikacyjny skok oddał Andrzej Stękała., który poszybował na odległość 128 m. Za swoją próbę otrzymał notę 114,1 pkt. Dało mu po skoku trzydziestu zawodników 6. lokatę. Już w tym momencie Stękała mógł się cieszyć z awansu do sobotniego konkursu.

Gorzej spisał się Jakub Wolny, który skoczył 123,5 m (113,8 pkt) i znalazł się za Stękałą, ale z awansem. Chwilę potem Paweł Wąsek poszybował na odległość 129,5 m, a jego próba oceniona została równe 120 pkt.

Po skokach połowy stawki na prowadzeniu był Severin Freund (134,5 m/127,4).

Tym razem przyjemnie było patrzeć na skok Dawida Kubackiego 126,5/123,9). Dobry technicznie i pewny awans. W tym momencie Kubacki plasował się tuż za Freundem.

Gdy na belce siadał Piotr Żyła ekipa polska oczekiwała dobrego skoku, co Piotr pokazał w obu treningach. I to był dobry skok. Żyła uzyskał 138,5 m, nota 136,1 i prowadzenie po skokach 48 zawodników. W tym momencie kwalifikacji biało-czerwoni zaprezentowali 100 procent skuteczności. Jeszcze tylko próba Kamila Stocha i będzie można odetchnąć z ulgą.

I tak też było. Stoch wylądował na 131,5 m i z notą 128,6 pewnie znalazł się w grupie skoczków, którzy 1 stycznia rozpoczną rywalizację w drugim konkursie głównym TCS.

Wyniki kwalifikacji: 1. Markus Eisenbichler (137 m/149 pkt), 2. Ryoyu Kobayashi (134/144), 3. Karl Geiger (135,5/138,4). Miejsca Polaków: 5. Piotr Żyła 138,5/136,1), 16. Kamil Stoch (131,5/128,6), 24. Dawid Kubacki (126,5/123,9), 29. Paweł Wąsek (129,5/120), 41. Andrzej Stękała (128/114,1), 43. Jakub Wolny (123,5/113,8).

Pierwsza seria konkursowa, która rozpocznie się o godz. 14.00 tradycyjnie oznacza rywalizację w parach.

Oto pary systemu KO:

Fot. twitter.com/Skijumpingpl


Fot. PressFocus