Te same grzechy zgubiły Cracovię

Michał Probierz, szkoleniowiec Cracovii, dokonał dwóch korekt w wyjściowym składzie swojego zespołu, w stosunku do meczu w Dunajskiej Stredzie. Obie zmiany miały miejsce w obronie. Kamila Pestkę, na lewej stronie, zastąpił Diego Ferraresso, a na środku – w miejsce Niko Datkovicia – zagrał David Jablonsky. Czeski obrońca, pozyskany przed sezonem z Lewskiego Sofia, zaliczył w ten sposób debiut w oficjalnym meczu w barwach Cracovii. Tymczasem szkoleniowiec DAC Dunajska Streda, Peter Hyballa, dokonał jednej zmiany w zestawieniu swojej drużyny. Na ławce rezerwowych usiadł Kristopher Vida, którego zastąpił napastnik Eric Ramirez. 20-letni Wenezuelczyk dopiero niedawno trafił do klubu z czeskiej Karwiny. Piłkę we wczorajszym spotkaniu dotknął jednak zaledwie raz. Przed tym, jak Cracovia objęła prowadzenie.

Trzeba było strzelić drugą…

Świetną robotę w środku pola wykonał Pelle van Amersfoort. Pomocnik „Pasów” przytomnie rozrzucił futbolówkę do prawej strony, gdzie znalazł się Bojan Czeczarić. Do bramki było bardzo daleko, bo Serb znajdował się na środku boiska. Podjął jednak bardzo dobrą decyzję i zagrał znakomite, długie podanie w kierunku Rafy Lopesa. Portugalczyk umiejętnie przyjął piłkę i mimo iż miał przed sobą rywala zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego. Prostym podbiciem trafił idealnie, tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Martina Jedliczkę i Cracovia objęła prowadzenie.

Pierwsze minuty w wykonaniu gospodarzy były bardzo dobre. Niezłą sytuację miał Janusz Gol, ale przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Szkoda, bo dwubramkowa zaliczka na tym etapie spotkania byłaby dla naszej drużyny wskazana.

Liga Europy. Nie zepsuć tego

Ekipa z Dunajskiej Stredy już w pierwszym spotkaniu pokazała jednak, że potrafi zaatakować. Tak było w 21. minucie, kiedy to Michal Peszković musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby obronić strzał z dystansu. Goście otrząsnęli się z tego, co wydarzyło się na początku meczu i zaczęli nawet nieznacznie przeważać. Niemniej jednak w końcówce pierwszej odsłony znów do głosu doszła Cracovia. Sergiu Hanca, po nieźle rozegranej akcji, powinien lepiej uderzyć na bramkę. Wprawdzie Jedliczka interweniował z najwyższym trudem, ale gdyby próba Rumuna była lepsza, to wówczas Czech wyciągałby piłkę z siatki. Chwilę później gola mógł zdobyć jeszcze Van Amersfoort, ale fatalnie przestrzelił.

Cierpieli na boisku

Początek drugiej odsłony był niemal kopią tego, co wydarzyło się w pierwszych minutach spotkań. Sęk jednak w tym, że to drużyna gości strzeliła błyskawicznego gola. W ekipie „Pasów” zawiodła koncentracja. Za łatwo pozwolono dośrodkować piłkę w pole karne Erikowi Davisowi. W szesnastce fatalnie zachowali się stoperzy Cracovii, bo między nich wbiegł Connor Ronan i nie dał szans Peszkoviciowi. Chwilę później słowacki bramkarz ratował nasz zespół przed utratą gola, bo nieprzytomni gospodarze pozwolili na to, aby Ramirez stanął z golkiperem „oko w oko”. Krakowianie ocknęli się dopiero po kilkunastu minutach dominacji rywala, a pierwszy raz w drugiej połowie poważniej zagrozili bramce Dunajskiej Stredy w 70. minucie meczu. Wówczas w poprzeczkę główkował Van Amersfoort. Generalnie to jednak Cracovia do końca regulaminowego czasu gry cierpiała.

Cierpiała również od początku dogrywki i po fatalnym błędzie Michała Helika „sam na sam” z Peszkoviciem znalazł się Ramirez. Tym razem Wenezuelczyk się nie pomylił i sytuacja „Pasów” stała się bardzo trudna. Gospodarze rzucili się do chaotycznych ataków, ale wyrównanie padło dopiero w drugiej doliczonej minucie dogrywki. Na więcej nie starczyło już czasu, a tak naprawdę do kolejnej fazy rywalizacji awansował zespół nieznacznie w dwumeczu lepszy.

Cracovia – DAC Dunajska Streda 2:2 (1:0, 1:1)

1:0 – Rafa Lopes, 2 min, 1:1 – Ronan, 47 min, 1:2 – Ramirez, 94 min, 2:2 – Davis, 120+2 (sam.).
Sędziował Athanasios Tzilos (Grecja). Widzów 13245.

CRACOVIA: Peszković – Rapa, Helik, Jablonsky, Diego – Hanca (95. Piszczek), Dąbrowski (72. Dimun), Gol, Czeczarić (106. Rubio) – Van Amersfoort – Rafa Lopes (85. Wdowiak). Trener Michał PROBIERZ.

DUNAJSKA STREDA: Jedliczka – Kosztrna, Szatka, Krużliak, Davis – M. Vida – Czmelik (24. Blackman), Ronan, Kalmar (106. Kalmar), Divković (120. Bieskorowainyj) – Ramirez (98. K. Vida). Trener Peter HYBALLA.
Żółte kartki: Jablonsky – Czmelik, Kosztrna, Davis, Kalmar, Blackman.
Pierwszy mecz: 1:1. Awans: Dunajska Streda.

 

Na zdjęciu: Rafa Lopes (z lewej) błyskawicznie dał prowadzenie Cracovii. Ale to nie wystarczyło, aby awansować do kolejnej rundy eliminacji LE.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ