Telefony z Włoch

Ariel Mosór pozostaje najgorętszym nazwiskiem tej zimy w Piaście, bo coraz więcej wskazuje na możliwy transfer za granicę.


Mocno zainteresowana ma być nim Spezia, która ceni polskich piłkarzy. O tym, że Mosór to po pierwsze talent, po drugie dobry obrońca, który od dawna wzbudza zainteresowanie zagranicznych klubów pisaliśmy już wielokrotnie. Wiele wskazywało, że do możliwego transferu dojdzie latem tego roku, ale… No właśnie. Okazuje się, że możliwa jest sprzedaż i tej zimy, bo chętnych ma nie brakować. Było zainteresowanie z Turcji, jest i z Włoch. Jak donoszą włoscy dziennikarze o krok przed resztą mają być przedstawiciele Spezii Calcio, którzy prowadzą rozmowy transferowe z władzami Piasta.

Polska sztafeta obrońców?

Włosi są chętni na kupno Mosóra już teraz, bo cenią sobie polskich piłkarzy, a po drugie potrzebują nowych defensorów. Do Arsenalu właśnie ze Spezii przechodzi Jakub Kiwior, a włoski klub za reprezentanta Polski ma otrzymać ok. 25 mln euro. Sporą część tych pieniędzy przeznaczy na nowych defensorów. Numerem jeden na liście ma być… Przemysław Wiśniewski. Były obrońca Górnika Zabrze świetnie radzi sobie w barwach Venezii. Ale w Spezii myślą długofalowo i chcą mieć także perspektywicznego Mosóra. Interesy 20-latka ma reprezentować Jacek Bednarz, który swego czasu był dyrektorem sportowym w Piaście. Gliwickiemu klubowi przydałyby się fundusze, ale 1,5 mln euro o których się mówi, to i tak niezbyt dużo, jak za młodego reprezentanta polskiej młodzieżówki. Drugi problem jest jednak poważniejszy. Strata podstawowego środkowego obrońcy, na samym starcie wiosny w ekstraklasie, i to w momencie walki o utrzymanie, byłaby ciosem dla trenera Aleksandara Vukovicia. Nawet, jeśli gliwiczanie mają wytypowane następstwo.

Znów trenują

Tak czy owak, w tym tygodniu może zapaść kilka decyzji personalnych, jeśli chodzi o kadrę gliwiczan. Można spodziewać się wypożyczeń kilku piłkarzy, bo kadra jest szeroka. Czy ktoś dołączy do Piasta, który tej zimy zakontraktował tylko Szczepana Muchę? Niewykluczone, bo gliwiczanie wciąż szukają prawego obrońcy, który dla trenera Vukovicia był priorytetem. Wczoraj drużyna Piasta po raz pierwszy trenowała po powrocie z hiszpańskiego zgrupowania. W tym tygodniu jedynie czwartek będzie jeszcze dniem regeneracji podczas cyklu przygotowań do niedzielnego spotkania z Jagiellonią Białystok.


Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus