Tenis. To grają najlepsi

Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo w pierwszym meczu wygrali z Chorwatem Ivanem Dodigiem i Słowakiem Filipem Polaskiem 4:6, 6:4, 10-5. Kubot od trzech lat na stałe gra w parze z Marcelo Melo i regularnie meldują się w obsadzie kończącej sezon imprezy. Dwa lata temu dotarli do finału, a w ostatniej edycji odpadli po fazie grupowej. Udział w tegorocznej edycji zapewnili sobie pod koniec pierwszej połowy października.

Osiem debli podzielonych zostało na dwie grupy. Po dwa z każdej z nich awansują do półfinałów. Polsko-brazylijski duet rozstawiony jest z numerem drugim. Niedzielni rywale występują natomiast z ósemką. W kolejnych dniach w grupie Jonasa Bjoerkmana Kubot i Melo zmierzą się jeszcze z Rajeevem Ramem i Joe Salisburym (USA, W. Brytania, 4) oraz Ravenem Klaasenem i Michaelem Venusem (RPA, Nowa Zelandia, 5).

W grze pojedynczej Roger Federer jest rekordzistą pod względem liczby triumfów w tej kończącej sezon imprezie. 38-letni Szwajcar rozpoczął w niedzielę walkę o siódme w karierze zwycięstwo w ostatnim turnieju w roku. Na oczach ok. 17 tysięcy kibiców musiał jednak uznać wyższość o 12 lat młodszego Austriaka Dominika Thiema 5:7, 5:7. To skomplikowało jego szanse na awans do półfinału. W grupie Bjoerna Borga czekają go jeszcze mecze z Włochem Matteo Berrettinim oraz wiceliderem światowego rankingu Serbem Novakiem Djokoviciem. W bezpośrednim starciu tych ostatnich zdecydowanie lepszy okazał się Serb, który oddał rywalowi tylko trzy gemy. Zwyciężył 6:2, 6:1. Dziś Djoković zagra z Thiemem, a Federer z Berrettinim. Turniej z pulą nagród 9 milionów dolarów potrwa do 17 listopada.