Tie-Break dla GKS-u Katowice! Zmiennik Bohaterem!
Trudno się dziwić, bo zawodnikiem nr 1 na tej pozycji jest niekwestionowany lider zarazem kapitan zespołu Jakub Jarosz. Jednak ten drugi może mówić o sporym pechu, bo po kłopotach z kolanem dopadły go problemy z plecami. Nie pojechał na arcyważny mecz do Suwałk, ale godnie go zastąpił Musiał. On i jego koledzy znów musieli stoczyć na długi, 134-minutowy mecz zakończony zwycięstwem 3:2. To było już 9. spotkanie GKS-u, a 3 wygrane w tych okolicznościach.
W kwadracie dla rezerwowych GKS-u stało 3 zawodników, ale jeden z nich rozgrywającego Maciej Fijałek w III secie przy stanie 17:14 musiał zastąpić młodszego Jana Firleja, który doznał kontuzji oka i ostatecznie wylądował w szpitalu. Trenerzy GKS-u doskonale zdawali sobie sprawę z wagi tej potyczki, ale ich podopieczni stanęli na wysokości zadania i, co najważniejsze, wytrzymali presję jaka im towarzyszyła.
Po przegranej pierwszej odsłonie w kolejnych dwóch siatkarze z Katowic grali pewnie i punktowali równie ze skrzydeł oraz środka. Nieźle radził sobie środkowy Emanuel Kohut, który zastępował kontuzjowanego Miłosza Zniszczoła. Musiał w trudnych momentach zdobywał cenne punkty, z kolei w tie-breaku był wodzirejem i w pełni zasłużenie zdobył miano MVP tej potyczki.
Musiał, jak i Kohut chyba tym meczem przekonali trenera Daszkiewicza, że warto im zaufać w dłuższym wymiarze czasowym.
To niezwykle cenne punkty, które pozwalają zachować dystans nad dolnymi rejonami tabeli oraz spokojnie trenować przez prawie 2 tygodnie, oraz przygotować się do meczu z PGE Skrą Bełchatów.
Ślepsk Suwałki Suwałki – GKS Katowice 2:3 (25:21, 19:25, 20:25, 25:21,12:15)
SUWAŁKI: Tuaniga (9), Szerszeń (2), Takvam (6), Bołądź (29), Skrzypkowski (9), Rudzewicz (6), Stańczak (libero) oraz Filipowicz (libero) Gonciarz (5), Siek (8), Szwaradzdki, Sapiński. Trener Andrzej KOWAL.
KATOWICE: Firlej (5), Szymura (21), Nowakowski (16), Musiał (25), Kwasowski (12), Kohut (8), Watten (libero) oraz Fijałek, Buchowski (3), Szymański. Trener Dariusz DASZKIEWICZ
Sędziowali: Jarosław Makowski (Szczecin) i Zbigniew Wolski (Gorzów Wlkp.). Widzów 2290.
Przebieg meczu
I: 10:8, 15:13, 20:16, 25:21.
II: 6:10, 7:15, 14:20, 19:25.
III: 8:10, 12:15, 16:20, 20:25.
IV: 10:8, 15:13, 20:15, 25:21.
V: 2:5, 8:10, 12:15.
Bohater – Wiktor MUSIAŁ.
Na zdjęciu: Wiktor Musiał (nr 3) przekonał, że warto mu zaufać w dłuższym wymiarze czasowym.